Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2017-04-11
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 373
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: Marcin Machnik
''To co piękne, nigdy nie jest doskonałe.
(...) Daleko nam do doskonałości.
Jesteśmy doskonale niedoskonali.''
WOW! Niesamowity powrót Coltona i Rylee. ''Aced'' to zdarzenia, które wydarzyły się tuż po zakończeniu ''Crashed'' ale przed epilogiem. W Coltonie zakochałam się, czytając pierwszą część cyklu - ''Driven'' i uczucie to nie osłabło z biegiem czasu. ''Aced'' daje świetną okazję do przypomnienia sobie, dlaczego tak łatwo się w nim zakochać.
K. Bromberg zrzuca wiele problemów na głowy bohaterów, początkowo możecie nawet mieć o to do niej żal, ale zrozumiecie, że to wszystko ma swój cel a Rylee i Colton stawią temu wszystkiemu czoła. Kiedy dwa lata temu skończyłam czytać ''Crashed'' byłam bardzo ciekawa, co wydarzyło się przez czas pomiędzy ostatnim rozdziałem a epilogiem. Muszę przyznać, że Kristy bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, a to, co wydarzyło się w życiu Coltona i Rylee pozwoliło poznać ich od innej strony. Przede wszystkim Colton wykazał się dużą determinacją, walczył jak lew o Rylee, o swoją miłość i o rodzinę. Autorka pozwoliła nam zobaczyć tą brzydszą i słabszą twarz Rylee, udowadniając, że kobieta nie musi być idealna, a chwile słabości dają szansę, by stać się silniejszym. Rylee i Colton to para, wspólnie stawiająca czoła problemom, wspierają się w złych chwilach, kochają całym sobą bez względu na wszystko, są jedną z moich ulubionych par literackich.
''Znajdź moją dłoń w mroku,
A jeśli nie znajdziemy światła,
stworzymy sobie własne.''
Seria Driven wyróżnia się na tle pozostałych romansów, jest wyjątkowa, nie spotkałam się z podobną historią w innych książkach. Bohaterowie z biegiem czasu przechodzą przemianę, by w ''Aced'' stać się cudownymi, dojrzałymi ludźmi, którzy dla miłości są w stanie zrobić wszystko. Mimo wszystkich zmian nie stracili swoich charakterów, przez co książka ma w sobie mnóstwo ognia, a nawet w obliczu wszystkich kłopotów nie brakuje tu humoru. Istotnymi elementami tej części są rodzice Rylee i Coltona oraz chłopcy z Domu, którzy nie są już małymi chłopcami z problemami a nastolatkami, którzy świetnie dają sobie radę ze swoim życiem.
"Pięć trzy iks na papierze.
53X.
SEX.
O w mordę.
Kiedy ja się tak zestarzałem,
że nie znam tego szyfru,
i kiedy oni się tak zestarzeli,
że go znają?"
''Aced. Uwikłani'' to idealne zwieńczenie historii Coltona i Rylee, nie spodziewałam się takiej ilości emocji. Prawdziwa miłość nigdy nie jest doskonała, piękno prawdziwej miłości tkwi w jej niedoskonałości. ''Aced'' to nie zwykła powieść erotyczna, to opowieść o prawdziwej miłości, o walce o własną tożsamość, o miłość i rodzinę. Aż szkoda się żegnać z tymi bohaterami, jednak jestem bardzo wdzięczna autorce za to, że ostatni raz pozwoliła nam przenieść się do świata Donovanów, gdzie flaga z szachownicą jest najważniejszą rzeczą po wyścigach, a miłość wyraża się, nie używając słowa kocham. Nic więcej nie zdradzam, więc jeśli chcecie się przekonać, dlaczego tak bardzo spodobała mi się ta książka, to musicie sami przeczytać. Bardzo gorąco polecam!
Książkuję tę książkę, autorkę i tych bohaterów!
Najbardziej boli, gdy ranią cię bliscy. Lennox Kincade powinna była przywyknąć do przykrości. Czuła się jak pionek w rozgrywce jej ojca i sióstr. Ich rodzinna...
Ryker Lockhart to bez wątpienia bardzo przystojny i bogaty mężczyzna. Jednak jego profesja powinna wzbudzać w kobietach nieufność: Ryker jest znanym i...
Przeczytane:2017-06-22, Ocena: 4, Przeczytałam, 2017, Mam,