Kto | Post |
---|---|
|
2013-02-03 18:28:02
Po wizycie w bibliotece z przykrością stwierdzam ze Millenium musi poczekać-ktoś mnie ubiegł :( oczywiście nie wróciłam z pustymi rękami ;) ale też dość nieoczekiwanie dostałam pracę, więc może mi być trudniej nadal w terminie wywiązywać się z obowiązków czytelnika... ;) |
|
2013-02-03 20:21:27
W piątek swoją bibliotekę odwiedziłam - wróciłam z 5 książkami na własność, bo te, których nikt nie wypożycza, trafiają do sprzedaży za symboliczną złotówkę lub dwie. Upolowałam między innymi "Sześc żon Henryka VIII" Antonii Fraser (wyd. Świat Książki), więc luty chyba zejdzie mi pod znakiem historii. |
|
2013-02-03 20:21:52
A "Millenium" jeszcze nie ruszyłam nawet :/ |
|
|
|
2013-02-05 19:39:45
Dorota_Dega - szkoda, że nie miałaś możliwości wzięcia udziału - to jednak ciężka harówa, nie mam czasu na czytanie "dla siebie" ale satysfakcja jest. Dziwi mnie to, że nauczycielka nawet nie raczyła wam o tym wspomnieć, szczególnie w ostatniej klasie, kiedy nie trzeba tak dużo nadrabiać (bo przecież w Olimpiadzie, nie wiem jakim cudem, ale udział biorą też pierwszaki). Czyżby nie chciała, żebyście odnosili sukcesy? Dziwne. Cóż, w każdej szkole są tacy nauczyciele, którzy nigdy nie powinni podejmować się takiego zawodu, jaki w końcu wybrali, ale akurat polonistki zawsze trafiały mi się w miarę komunikatywne i pozytywnie nastawione :) I nie dziękuję, bo nie chcę mieć pecha ;) A coś czuję, że w końcu spanikuję i będzie ciężko ;P |
|
2013-02-10 13:36:50
Kochani, ależ jestem szczęśliwa! ;-). Z biblioteki otrzymam 300 książek na własność, które nie były wypożyczane przez 10 lat. Ileż klasyki w tym jest! Dołęga- Mostowicz, Rodziewiczówna, Kraszewski, Tołstoj! Ajć- będzie co czytać ! ;-) |
|
2013-02-10 18:59:08
Ooo! Ale zazdroszczę, choć pewnie sama nie miałabym gdzie trzymać tych 300 książek, bo półki pękają w szwach. Jedyne książki usuwane z bibliotecznego księgozbioru, które dostały się w moje łapki to stare, trochę pokiereszowane wydanie "Latarnika" i jakaś młodzieżowa powieść przygodowa. A aktualnie (w końcu uporałam się ze "Zbrodnią i karą") czytam drugi tom "Cukierni pod Amorem" i muszę się pośpieszyć, bo mama wypożyczyła już "Podróż do miasta świateł. Różę z Wolskich", a chcę się na nią załapać, zanim będzie musiała ją oddać. |
|
2013-02-10 19:16:16
Ja też zazdroszczę :) I też bym nie miała, gdzie trzymać takich Perełek (bo już teraz nie mogę doprosić się taty o zrobienie półki na książki) Ja w chwili obecnej zaczytuję się drugą częścią "Dziedzictwa" Christophera Paoliniego i jak do tej pory się nie zawiodłam. Poza tym na pewno Saphira ma w tym duży udział, bo zawsze miałam słabość do smoków :) |
|
2013-02-11 16:47:39
Na szczęście mieszkam w ogromnym 200-letnim domu, gdzie kilka pokoi jest nieużytkowanych bo i nie ma potrzeby więc miejsca mam sporo ;-) Ale gdy tylko dostanę jakiś większy przypływ gotówki, to muszę kupić taki duży regał na całą ścianę, bo książki nie mieszczą mi się w tym, który posiadam obecnie ;-). Poza tym w salonie u rodziców też stoi regał z książkami, w którym jest jeszcze trochę miejsca ;-). A obecnie czytam ,,My z jedwabnego", gdyż to pozycja z mojej prezentacji maturalnej. Książka bardzo długa, ale wciąga niesamowicie. I bardzo porusza, tym bardziej, że to nie fikcja literacka, a prawdziwa historia mordu dokonanego na Żydach przez Polaków... |
|
2013-02-12 12:06:14
Też marzę o regale na książkach, takim od podłogi do sufitu ach < 3 Powiem Ci, że pamiętam, że jak chodziłam do LO to przed samymi świętami Bożego Narodzenia przerabialiśmy książki właśnie o tematyce związanej z obozami koncentracyjnymi. A ja w prezentacji maturalnej miałam "Filmy Andrzeja Wajdy jako interpretacje dzieł literatury polskiej. Omów na wybranych przykładach" - temat rzeka :) |
|
2013-02-12 20:27:01
No właśnie taki regał chcę mieć ;-). Literatura obozowa i wszystkie pozycje książkowe związane z tematyką II-ej Wojny Światowej - to moja ulubiona kwestia. Temacik miałaś bardzo fajny ;-). Mój temat to: ,,Relacje polsko- żydowskie ukazane w literaturze współczesnej. Omów na wybranych przykładach." |
|
2013-02-12 20:46:35
Moi dziadkowie mają w salonie jedną ścianę całą zapełnioną książkami, jak kiedyś policzyłam, to wyszło chyba 5 regałów po 8 półek każdy. Zawsze jak do nich pojadę, to nie mogę się napatrzeć :) Moim marzeniem jest może nie tyle regał, co taka ilość książek, pokaźnych rozmiarów prywatna biblioteczka :) |
|
2013-02-12 21:03:57
Moi dziadkowie mieli podobną półkę, ale nie było ich zbyt wiele. Co najwyżej dwa regały z książkami. Jak byłam mała to lubiłam uważnie przyglądać się tym książkom. ;) |
|
2013-02-13 12:21:56
Cieszę się, że w końcu znalazłam osoby, które tak jak ja są zafascynowane książkami. Szczerze mówiąc w ówczesnych czasach sztuka czytania zanika (zabrzmiało to jak rodem z Harrego Pottera, wiem xD) A co do tematu maturalnego, to też masz temat rzeka i bardzo ciekawy w dodatku. Więc na pewno będziesz miała 20/20 i tego Ci życzę Dorotko :) |
|
2013-02-13 15:54:53
Jeśli są wśród nas miłośnicy literatury faktu (podejrzewam, że odnajdzie się tu w związku ze swoim maturalnym tematem Dorota :)), mamy dodatkowe wyzwanie, trochę urozmaicające rywalizację. Więcej informacji znajdziecie w tym wątku! |
|
2013-02-13 19:15:52
Ja osobiście w bibliotece czuję się jak w raju patrząc na te wszechotaczające mnie książki ;-). W książkach jest magia, coś cudownego. To uczta dla duszy. Gdy mój chłopak dowiedział się, że dostanę tyle książek to stwierdził, że już niedługo chyba nie będziemy mieć wyboru i na książkach będziemy musieli spać ! ;-). white_swan:ja też marzę własnie o tym co Ty, a taki ogrooomny regał potrafiłby pięknie wyeksponować zbiór ;-). I wszystko na jednym miejscu, bo teraz to mam wszystko ,,upchane" ;-). just_monca : ja też bardzo się z tego cieszę ;-). Portal odkryłam niedawno i cudownie jest mieć metaforycznie rzecz ujmując tyle książkocholików ,,obok siebie" choć jednak setki km dalej ;-). Bardzo mało moich znajomych czyta książki, nad czym ubolewam, bo masz rację- chęć czytania zanika. Ja osobiście staram się temu przeciwdziałać. Mojej szwagierce (która ma niecałe 9 lat ;-)) na jakiekolwiek okazje kupuję tylko książki i później razem czytamy. Już od najmłodszych lat chcę wzbudzić w niej miłość do słowa pisanego. A z maturą oby mi się udało! ;-). Po feriach przyniosłam prezentację maturalną do sprawdzenia. Okazało się, że inni napisali po 3,4 strony a ja 21! Nie miałam pojęcia, że to dużo za dużo, ale cóż- moja praca jest w każdy możliwy sposób ,,dopieszczona". Dałam jej wszystko, napisałam najlepiej jak potrafię, a teraz polonistka musi wybrać te najistotniejsze według niej treści. |
|
2013-02-14 09:45:17
Dorota, śledząc Twoje wypowiedzi na wątkach wyzwaniowych śmiem twierdzić, że prezentacja maturalna wypadnie po prostu świetnie. Naprawdę żyjesz swoim tematem, widać że podchodzisz do niego z należytą starannością, dbrasz o detale... Jestem pewna że komisja to doceni :-) |
|
2013-02-14 11:04:55
Mam taką nadzieję, stres robi czasem swoje ;-). Ale przygotowana jestem już teraz ;-) |
|
2013-02-14 13:05:22
Lepiej wcześniej się przygotować do matury niż na dwa dni przed nią - takie jest moje zdanie (wiem z autopsji xD) |
|
2013-02-14 14:51:45
Ja mam takie szczęście, że mam temat , który mnie interesuje i ogólnie dużo wiem w tej kwestii, więc nie muszę się zbytnio przygotowywać ;-). Moja polonistka, nie powiedziała nam kiedy mija termin zgłoszenia swojego tematu, a nie tego, który wybiera się ze szkolnej listy. Ja planowałam przygotować coś o obozach koncentracyjnych, ale że minął termin i nauczycielka nam powiedziała o tym po fakcie, także musiałam wybrać coś z przygotowanych tematów. Ale nie narzekam- temat prezentacji leży w kręgu moich zainteresowań ;-) |
|
2013-02-14 17:17:01
Chyba coś rozmowy w tym wątku idą w odmiennym kierunku niż zamierzono ;) a w temacie 52 książek oczywiście Marta Fox "Coraz mniej milczenia" |