Od tamtej pory byłyśmy przyjaciółkami. Stała się dla mnie jak siostra, której nie miałam, i zrobiłabym dla niej wszystko.
Ona była nią, ja byłam mną: ot, dwa odrębne byty. Jednak miejscami nakładałyśmy się na siebie, a dzieląca nas granica stawała się niewyraźna. Lubiłam taki układ. Mogłam być całkiem odrębną, wyjątkową osobą, pozostając jednocześnie częścią n a s. Już nigdy nie musiałam być sama.
Kiedyś stanowiłyśmy jedność. Ja byłam nią, a ona mną. Trwałyśmy zawieszone w macicy naszej matki, a potem nagle rozdzieliłyśmy się na dwa życia - nowe, choć identyczne w każdym szczególe.
Od tamtej pory byłyśmy przyjaciółkami. Stała się dla mnie jak siostra, której nie miałam, i zrobiłabym dla niej wszystko.
Książka: Uwięziona
Tagi: przyjaźń, Przyjaciółki, siostry