„Jużnie chcę z tobą wychodzić, mówi. Pytasz, dlaczego nigdy nie zapraszam kolegów do domu, dlaczegonie lubię chodzić z tobą do pubu. Naprawdę chcesz wiedzieć? Przez ciebie. Bo się ciebie wstydzę”.
„Nie chodzi o ciebie, mam gdzieś twoją córkę”.
pochyliła się i chwyciła dziecko. Jak lwica chroniąca swoje małe