Mogłaby się pojawić na świecie jako kamień, kamienie nic nie czują i niesłyszą, tych hałasów również, i nawet jeśli to nie są miłe dźwięki, to jest tocoś, a to lepsze od nieczucia i niesłyszenia niczego.
Nikt nie nauczył jej czułości, opiekuńczości. Była wychowana w domu pozbawionym uczuć. Nie umiała o nich mówić i nie umiała ich okazywać.