Dawniej mój umysł przypominał segregator. Dziś jest jak luźny plik kartek, które rozwiewają się przy byle przeciągu.
Jedyne, czego pragnę, tożeby zdarł ubranie z mojego ciała i rzucił mnie na podłogę.
Zamierzam spojrzeć mu w oczy i powiedzieć, że gokocham, wykrzyczeć to w otwartą przestrzeń
"Tylko odskocznia do czasów, które mogą już nigdy nie powrócić, pozwoli mi choć na chwilę zapomnieć o brutalnej prawdzie. Stałem się pionkiem w chorej grze psychopaty. Stawką było życie. Nie zamierzałem przegrać."
Dawniej mój umysł przypominał segregator. Dziś jest jak luźny plik kartek, które rozwiewają się przy byle przeciągu.
Książka: Kobieta w oknie