Pragnienie autodestrukcji przegryza się przez moje mechanizmyobronne jak każde inne uzależnienie.
- Naprawdę cię rozkroili, a potem znowu poskładali? - pyta. Głową sięga mi już do piersi. Brakuje mu czterech zębów na przedzie.- Dziadek mówi, że pewnie poskładali cię zupełnie nie tak, jak trzeba. I że Bóg jeden wie, jak my się zorientujemy.
Jeśli do psiego ogona przywiązać grzechotkę, to pies powinien zastanawiać się, jak się jej pozbyć, a nie jak uciec możliwie daleko.