Wspaniała rodzina to wciąż największe marzenie większości ludzi.
-Fuj. Nawet twoje sutki są idealne- biadolę. Jego wargi drżą. -Chcesz ich dotknąć? -Ble. Nigdy. Po prostu stwierdzam głośno, że są zajebiście perfekcyjne. Wiesz, idealnie proporcjonalne do twojej klaty. Spogląda w dół na swoje mięśnie i zastanawia się przez chwilę. -No. Cały jestem idealny. Muszę to sobie częściej przypominać. Prycham.
Pielęgnować tego, cosię ma, a przy tym chcieć potrzeć zapałką o draskę, zrobić krok w tyłi patrzeć, jak wszystko płonie i eksploduje...
Jednowyznanie, jedna decyzja – i całe to starannie, mozolnieodbudowane życie pęknie i zniknie.