Uwielbiał przyglądać się widokowi budynków na tle nieba, nieważne gdzie był. W obserwowaniu miasta z góry było coś, co sprawiało, że człowiek czuł się królem świata. Widziało się wszystkie ulice, drogi, alejki i autostrady wykonujące wspólną pracę, tworzące jeden organizm.
GARRETT: Allie śpi w moim pokoju. GARRETT: Twój fiut śpi w twoim pokoju. Ja pierdzielę, czemu wszyscy mają obsesję na punkcie mojego fiuta?
Myślałem, że będzie się tłumaczyć, wykaże odrobinę dobrej woli, spróbujeporozmawiać, ale w żadnym wypadku nie brałem pod uwagę, że będzie miała czelnośćironizować. Czułem, jak synapsy zaliczają zwarcie w moim mózgu. Podszedłem bliżej.Wprawdzie cofnęła się do ściany, ale wciąż spoglądała na mnie hardo.
To dobrzewymierzony cios, ale jego siła natychmiast słabnie, jakby nic sięnie wydarzyło.