Samotność zapamiętała moje imię wówczas gdy Ty je zapomniałeś.
Od tamtej nocy, kiedy zobaczyła go wrozsypce, miała wrażenie, że jej unika. I miała także wrażenie,że ją okłamał. Oczywiście, nie miał żadnego obowiązku, abysię jej zwierzać, w końcu nic ich nie łączyło. Nawet przyjaźń.Ale i tak było jej przykro. Chciała go lepiej poznać, zrozumieć,chciała po prostu... z nim porozmawiać. Tak normalnie.Szczerze. A on. Uciekał. Ciągle.
Pisarze poświęcają wiele stron, całe powieści na opisanie tej magicznej chwili, w której on i ona całują się po raz pierwszy.
To nie najwspanialszy na świecie karabin jest najlepszą bronią żołnierza (...) Najlepszą bronią żołnierza jest jego morale.
Samotność zapamiętała moje imię wówczas gdy Ty je zapomniałeś.