- A! To przepraszam... Teraz rozumiem zdumienie i pozwolę sobie objaśnić panią, że te wszystkie kłótnie, hałasy, intrygi, zazdrości, bójki nawet to tylko nerwy, nerwy i nerwy! które wszystkim grają jak fortepian rozklekotany za najmniejszym dotknięciem. Łzy są chwilowe, gniewy chwilowe, nienawiści chwilowe, a miłości co najwyżej tygodniowe.
- A! To przepraszam... Teraz rozumiem zdumienie i pozwolę sobie objaśnić panią, że te wszystkie kłótnie, hałasy, intrygi, zazdrości, bójki nawet to tylko nerwy, nerwy i nerwy! które wszystkim grają jak fortepian rozklekotany za najmniejszym dotknięciem. Łzy są chwilowe, gniewy chwilowe, nienawiści chwilowe, a miłości co najwyżej tygodniowe.