My również poszliśmy na stację, pocieszając się tkwiącymi gdzieś w głębi duszy resztkami nadziei, że pojedziemy do obozu pracy. Z drugiej strony, gdybyśmy się ukryli i zostali znalezieni, czekałaby nas pewna śmierć. Nie mieliśmy wyboru.(...) Nawet gdyby nas nie wykryto, jak długo przeżylibyśmy bez jedzenia, podczas mroźnej zimy? Mnóstwo ludzi w mieście czekało na sposobność wejścia do żydowskich domów i rabunku.
My również poszliśmy na stację, pocieszając się tkwiącymi gdzieś w głębi duszy resztkami nadziei, że pojedziemy do obozu pracy. Z drugiej strony, gdybyśmy się ukryli i zostali znalezieni, czekałaby nas pewna śmierć. Nie mieliśmy wyboru.(...) Nawet gdyby nas nie wykryto, jak długo przeżylibyśmy bez jedzenia, podczas mroźnej zimy? Mnóstwo ludzi w mieście czekało na sposobność wejścia do żydowskich domów i rabunku.
Książka: Ucieczka z Sobiboru