Kordula była jedyną podopieczną bez demencji, jaką się zajmowałam. Praca wyglądała u niej inaczej niż u wcześniejszych seniorek. Nie było stresu, który zazwyczaj towarzyszy opiekunce podczas pracy. Kordula planowała każdy dzień. Woziłam ją na terminy. Przygotowywałam posiłki, które były o stałej porze. Podopieczna nigdy nie narzekała. Czasami powiedziała, że coś jej smakuje.
Kordula była jedyną podopieczną bez demencji, jaką się zajmowałam. Praca wyglądała u niej inaczej niż u wcześniejszych seniorek. Nie było stresu, który zazwyczaj towarzyszy opiekunce
podczas pracy. Kordula planowała każdy dzień. Woziłam ją na terminy. Przygotowywałam posiłki, które były o stałej porze. Podopieczna nigdy nie narzekała. Czasami powiedziała, że coś jej smakuje.
Książka: Perły rzucone przed damy
Tagi: praca, Autobiografia