Byłam już wykończona nocnym życiem podopiecznej. Zasnęłam w ciszy niemal natychmiast. Nagle w środku nocy usłyszałam przeraźliwe krzyki. Nieprzyzwyczajona do piwnicznego pokoju zerwałam się na równe nogi. Próbowałam znaleźć kontakt. Obijałam się o różne przedmioty, nie mając pojęcia, w którym miejscu pokoju się znajduję. Okienko było małe i ciemne. Do pomieszczenia nie wpadało praktycznie żadne światło, żebym mogła określić, gdzie są drzwi. W końcu jednak znalazłam kontakt. Oszołomiona biegłam zaspana po marmurowych schodach, dwa piętra wyżej. Wpadłam do pokoju Helgi, spodziewając się strasznego widoku. Nic z tych rzeczy. Helga stała cała i zdrowa na środku pokoju i wydzierała się na całe gardło. Gdy mnie zobaczyła, podreptała do łóżka.
Byłam już wykończona nocnym życiem podopiecznej. Zasnęłam w ciszy niemal natychmiast. Nagle w środku nocy usłyszałam przeraźliwe krzyki. Nieprzyzwyczajona do piwnicznego pokoju zerwałam się na równe nogi. Próbowałam znaleźć kontakt. Obijałam się o różne przedmioty, nie mając pojęcia, w którym miejscu pokoju się znajduję. Okienko było małe i ciemne. Do pomieszczenia nie wpadało praktycznie żadne światło, żebym mogła określić, gdzie są drzwi. W końcu jednak znalazłam kontakt. Oszołomiona biegłam zaspana po marmurowych schodach, dwa piętra wyżej. Wpadłam do pokoju Helgi, spodziewając się strasznego widoku. Nic z tych rzeczy. Helga stała cała i zdrowa na środku pokoju i wydzierała się na całe gardło. Gdy mnie zobaczyła, podreptała do łóżka.
Książka: Perły rzucone przed damy
Tagi: Autobiografia, praca