Już od ponad trzech lat jeżdżę do Niemiec jako opiekunka. Miałam jedno drastyczne przeżycie, kilka ciężkich. Nie wiem dlaczego, ale zawsze spotyka mnie jakaś „atrakcja”. Bez względu na to, jak bardzo przebieram i sprawdzam oferty pracy. Kto pyta, nie błądzi, więc rozmawiam, pytam i dopiero jadę. Na miejscu i tak czeka mnie niespodzianka. Otwieram wtedy szeroko oczy ze zdziwienia i cichutko w duchu powtarzam sobie „Baśka, uspokój się. To nie dramat. Poczekaj”.
Już od ponad trzech lat jeżdżę do Niemiec jako opiekunka. Miałam jedno drastyczne przeżycie, kilka ciężkich. Nie wiem dlaczego, ale zawsze spotyka mnie jakaś „atrakcja”. Bez względu na to, jak bardzo przebieram i sprawdzam oferty pracy. Kto pyta, nie błądzi, więc rozmawiam, pytam i dopiero jadę. Na miejscu i tak czeka mnie niespodzianka. Otwieram wtedy szeroko oczy ze zdziwienia i cichutko w duchu powtarzam sobie „Baśka, uspokój się. To nie dramat. Poczekaj”.
Książka: Perły rzucone przed damy
Tagi: Autobiografia, praca