Cytat

Niech pani sobie uprzytomni pola zielone na wiosnę, złotawe latem, szaro- rdzawe, omotane posępnością - jesienią; białe, twarde, dzikie pustką - zimą; niech teraz pani patrzy, jakim jest chłop od urodzenia aż do śmierci. Mówimy o przeciętnych, normalnych chłopach. Chłopak - to będzie dziki, rozkiełznany źrebiec, to będzie siła przyrody wiosennej. Chłop w rozwoju - to lato, to mocarz fizyczny, twardy jak ziemia spieczona słońcem lipcowym, szary jak jego ugory i pastwiska, powolny jak dojrzewanie zbóż... Jesieni zupeł

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy