To w zasadzie nie jest historia o miłości. To bardziej obraz dojrzewania dziewczyny, później młodej, pięknej kobiety, którą powodowały bardzo określone pragnienia, rzec by można - przyziemne. To historia upadku jednej rzeczywistości i próba pogodzenia się z jej odejściem. To wreszcie błyskotliwie napisana powieść, umieszczająca namiętności znane wszystkim ludziom na tle dziejowych przemian - walk konfederatów z jankesami i nowej wolności, która wcale nie daje prawdziwego wyzwolenia. I jeszcze te obyczaje... Możliwość zasznurowania wąsko gorsetu i życia chwilę w czasach, gdy honor i maniery były ważniejsze od zdrowego rozsądku, trzymały w ryzach ludzi i ich postępowanie. Niesamowita pozycja. Polecam.