Mam mieszane uczucia. Z jednej strony przepiękna sceneria i ciekawa zagadka do rozwiązania sprawiły, że książkę czytałam z zainteresowaniem. Niestety przyjemność psuło przeładowanie informacjami o zamkach, malarzach i ogólnie pojętej historii. Początkowo czytałam je, ale szybko zaczęły mnie nużyć. Autor chciał zapewne ubarwić swoją powieść, ważny był też czynnik edukacyjny, ale co za dużo, to niezdrowo. W sumie szkoda, bo fabularnie to chyba najciekawsza z dotąd przeczytanych przeze mnie części serii.
Powieść o człowieku i jego miejscu w świecie, a konkretnie o współistnieniu człowieka z przyrodą. Autor prezentując pogmatwane losy bohaterów traktuje...
Przygody Pana Samochodzika to od kilkudziesięciu lat obowiązkowa lektura młodych wielbicieli sensacji. Już miliony czytelników doskonale znają dziwaczny...