Kolejne nowe postacie i coraz więcej kryminału. Próby zabójstwa i dochodzenia. Miłość- która nie zawsze wychodzi nam na dobre. Bohaterowie coraz bardziej nam bliżsi bo i czasy w których akcja się dzieje coraz bardziej dla nas osiągalne. Zadziwiające jak ogromne wrażenie cała saga zaczyna na mnie robić, to jak autorka umiejętnie wprowadza coraz to nowe postacie a każda z nich jest zupełnie różna, jak zgrabnie łączy elementy fantastyczne z rzeczywistością przez nią tworzoną. Czapki z głów!
Roland, odarty ze złudzeń żołnierz wojny trzydziestoletniej, powraca do domu. Zabłądziwszy na rozległych wrzosowiskach Bretanii, napotyka ponure zamczysko...
Nareszcie Tiril ma szansę na spotkanie ze swą nieznaną matką. Ale czy księżna zaakceptuje islandzkiego czarnoksiężnika? Móri pragnie pojąć Tiril...