OLIMPIADA ASTERIKSA
Kolejny tom „Asteriksa”, po który sięgam, to wydany po raz pierwszy w 1968 roku album „Asteriks na Igrzyskach Olimpijskich”. Goscinny chyba lubił tematykę zmagań wszelkiej maści, bo ledwie co skończyłem „Asteriksa Gladiatora”, gdzie również były Igrzyska, a tu proszę. Powtórka z rozrywki? Nic bardziej mylnego, bo album ten to kawał znakomitego komiksu, który trzyma poziom, do jakiego przyzwyczaiła nas seria i zachwyca na każdym kroku.
Znów nadchodzą Igrzyska Olimpijskie. Rzym ma reprezentować niejaki Klaudiusz Twardzielus. Kiedy jednak informacje o tym wydarzeniu docierają do Galów, nasi dzielni bohaterowie też chcieliby wziąć udział w Olimpiadzie i… Właśnie, problem w tym, że poza Rzymianami tylko Grecy i obywatele helleńscy mogą w niej wystartować. Ale dla chcącego nic trudnego. Galowie zostają Rzymianami, a do zawodów ruszają Asteriks i Obeliks. Wygrana wydaje się być w kieszeni, ale znów pojawia się problem – żadne środki dopingujące nie są dozwolone, a to oznacza jedno: nie będzie można pić magicznego wywaru! Dlatego wystartować może tylko Asteriks, ale szybko okazuje się, że bez wspomagania nie ma najmniejszych szans. Czy uda mu się zwyciężyć?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/07/asteriks-12-asteriks-na-igrzyskach.html
We wsi panuje podniecenie: Kakofoniks postanowił wziąć udział w słynnym konkursie pieśni galijskich bardów, w którym nagrodą jest Złoty Menhir...
Juliusz Cezar przybywa z wizytą do Aleksandrii i swej ukochanej Kleopatry. Między królewską parą dochodzi do sporu, czyj naród jest potężniejszy...