Romantyczne opowieści o szpiegostwie i tajnych służbach (niekoniecznie Jej Królewskiej Mości) cieszą się niesłabnącym powodzeniem wśród polskich czytelników, zarówno jeśli chodzi o powieści, jak i literaturę poważniejszą i bardziej naukową. Zaskakujący więc może być więc fakt, że trudno jest znaleźć jakąkolwiek książkę (nie będącą publikacją stricte naukową) opisującą przypadki, wypadki, wzloty i upadki polskiego wywiadu w okresie międzywojennym i po wojnie. Jeśli jeszcze to drugie jest w pewien sposób zrozumiałe (polskie tajne służby były niestety niejako filią KGB i GRU, do czego nikt się nie lubi przyznawać), tak mała ilość publikacji na temat Oddziału II jest po prostu rozczarowująca. Na szczęście jednak i ta nisza zaczyna się powoli wypełniać – chociażby „Wywiadem polskim na ZSRR” profesora nauk historycznych Andrzeja Pepłońskiego, zajmującego się problematyką tajnych służb Rzeczpospolitej.
Książka ta ukazuje w sposób pełny i wyczerpujący, ze wszystkich możliwych stron i ujęć, polskie próby uzyskania tajnych informacji o funkcjonowaniu ZSRR. Począwszy od budowy i organizacji Oddziału II (w szczególności referatu B 1 „Wschód”), poprzez najbardziej interesujące i symptomatyczne misje, aż do stosowanych metod i sposobów rozwijania działalności szpiegowskiej – książka Pepłońskiego rozwija wszystkie te tematy, a i jeszcze więcej, systematycznie i szczegółowo. Ramy czasowe są mało zaskakujące – od 1921 roku, kiedy to skończyła się wojna z bolszewikami, aż po wrzesień roku 1939, kiedy to uporządkowane i odgórne działania wywiadowcze zostały definitywnie zakończone.
„Wywiad polski na ZSRR” ma dwie niewątpliwe zalety – tematykę oraz naukową dokładność i szczegółowość. Stosunki Polsko – Radzieckie pozostają w dalszym ciągu tematem mało eksploatowanym, z powodu chociażby braku odpowiednio wiarygodnej dokumentacji, podobnie jak problematyka struktur polskiego wywiadu. A żeby jeszcze zrobione to było w sposób wszechstronny i krytyczny… to się rzadko zdarza. Tutaj mamy okazję poczytać o problemach, jakie nie są poruszane w większości innych publikacji na temat działalności na arenie międzynarodowej II Rzeczpospolitej; na pewno nie będzie to powtórka z historycznej rozrywki.
Intrygującą i wprowadzającą wiele nowych informacji tematykę bardzo dobrze dopełnia dokładność i skrupulatność autora, który z wprawą operuje faktami i źródłami. Pepłoński pisze w sposób bardzo uporządkowany, jego książka przypomina szufladki biurka, gdzie wszystko schludnie, w alfabetycznym porządku i tematycznie spoczywa w odpowiednich przegródkach, ułatwiając czytelnikowi rozeznanie w temacie, a także powracanie do najbardziej interesujących fragmentów.
Naukowe podejście autora do tematu i jego dokładność jest podstawową zaletą, ale i główną wadą „Wywiadu…”. Niestety natłok dat, faktów i nazwisk na równi z boleśnie suchym stylem autora sprawiają, że nad tą książką trzeba się naprawdę pochylić, zastanowić i skoncentrować, a i to nie gwarantuje pełni sukcesu i zrozumienia. Pepłoński pisze w sposób mało przystępny i dość nużący, co może odstraszyć mniej zdeterminowanych czytelników. Podczas lektury należy również wykazać się pewną znajomością areny politycznej okresu międzywojennego, gdyż w przeciwnym razie wiele fragmentów może okazać się mało zrozumiałych.
„Wywiad polski na ZSRR” to pozycja intrygująca i ukazująca w sposób wyczerpujący tematykę polskich tajnych operacji na wschodzie. Przeznaczona jest zdecydowanie dla czytelników z tematem już powierzchownie zaznajomionych, przyzwyczajonych do suchego i dokładnego naukowego stylu – dla nich książka jest warta przynajmniej przejrzenia, jeśli nie przeczytania od deski do deski. Niestety dla innych będzie to raczej mierna przyjemność.