Odcienie polskości
Istnieją dwa rodzaje ludzi: sprawiedliwi, którzy uważają siebie za grzeszników, i grzesznicy, którzy uważają siebie za sprawiedliwych – twierdziła austriacka pisarka, Marlen Haushofer. Czy jednak życie zawsze musi być czarno-białe? Czy pomiędzy grzesznikami a tymi sprawiedliwymi nie istnieje więcej odcieni? Gdzie mieści się przeciętny człowiek, popełniający błędy, a niekiedy dokonujący złych wyborów?
O takich ludziach – nieoczywistych, pełnych dystansu do świata, ale również do siebie, o ludziach pełnych ideałów, ale i o tych, którzy ich nie posiadają, pisze Jarosław Górski w powieści Wersje. Opublikowana nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka książka obnaża absurdy polskiej rzeczywistości, dramat młodych ludzi, zmuszonych do poszukiwania życiowej drogi w świecie pozbawionym perspektyw oraz dokonywania wyborów pomiędzy złym a gorszym. To również obraz Polski A i Polski B, przepaści ekonomicznej oraz światopoglądowej pomiędzy osobami pochodzącymi z różnych środowisk oraz różnych miejscowości.
Mimo iż opis na obwolucie powieści mógłby świadczyć, że mamy do czynienia z romansem, nic bardziej mylnego. Wątek miłości Mikołaja i Agnieszki służy wyłącznie ukazaniu różnic w sposobie ich myślenia i patrzenia na świat. On to pochodzący rodziny z problemem alkoholowym wieczny student, który nie może odnaleźć się we współczesnym świecie, pełnym obłudy i fałszywego blichtru. Zadaje sobie pytania o sens życia, a szczególnie o sens własnego życia, wciąż poszukując miejsca dla siebie. Utrzymuje się z korepetycji oraz pracy w szkole jako nauczyciel języka obcego, ale konieczność wchodzenia w skomplikowane relacje i układy przerasta jego możliwości i budzi odrazę. Agnieszka natomiast to rozkapryszona córka majętnych rodziców - zbyt oderwana od realnego świata, aby przejmować się problemami maluczkich. Obraca się w ściśle wyselekcjonowanym towarzystwie zblazowanych młodych ludzi, którym pieniądze przesłaniają wszystko.
W powieści pojawia się też Karolina – młoda dziewczyna z niewielkiej miejscowości, owładnięta pragnieniem wyrwania się z ogarniającej senne miasteczko beznadziei, łącząca liczne prace dorywcze ze studiami oraz Bartek, najlepszy przyjaciel Mikołaja – lekkoduch, splatający swoje losy siecią misternych intryg, mających na celu otrzymanie wszystkich w przeświadczeniu o swojej pracowitości i genialności, którego dnie wypełnione są wirtualnymi pojedynkami oraz ponętnymi licealistkami. Jest też Ewa, niespełniona lekarka, która wiele lat temu porzuciła zawód, by wychować córkę, a teraz desperacko próbuje wrócić do pracy. Jest jeszcze intrygująca postać Ruska – wypalonego profesora, zmagającego się z rakiem i przytłaczającą go bylejakością.
Każda z tych mocno zarysowanych postaci została ukazana na tle otoczenia, w którym się wychowała i w którym żyje, zachowanie każdej jest warunkowane wartościami wyniesionymi z rodzinnego domu (bądź ich brakiem), rosnącymi potrzebami, a także naciskami i oczekiwaniami otoczenia. Jarosław Górski mistrzowsko włada słowem, panuje nad rozwojem akcji, ale i z wielką rozwagą oraz z psychologicznym zacięciem definiuje każdą ze swoich postaci, obdarzając je różnymi temperamentami, pragnieniami i dążeniami. Zagłębia się również w relacje międzyludzkie, podkreśla odmienny sposób widzenia osób wywodzących się z różnych klas społecznych oraz mających różne możliwości finansowe.
Wersje to nie tylko powieść obyczajowa, ale również psychologiczna. To również socjologiczne spojrzenie na polską rzeczywistość. A wszystko to w doskonalej oprawie. Jarosław Górski zaskakuje, zmusza do myślenia, a także do weryfikacji swojego sposobu postępowania. Tworzy tekst niezwykle aktualny wobec panującego kryzysu – kryzysu polskiego systemu oświaty, kryzysu wartości i upadku człowieczeństwa. To powieść godna mistrza, z nieoczywistym zakończeniem, które tak naprawdę dopisze życie…
Pewnego razu w lesie zamieszkanym przez wiele ptasich rodzin zapanowało poruszenie. Rządzący krainą Bury Miś wydał rozporządzenie, zgodnie z którym...
Mimo że Tadeusz Dołęga-Mostowicz, najpoczytniejszy polski pisarz XX wieku, był człowiekiem niezwykle towarzyskim, o jego życiu wiedzieliśmy do tej pory...