Bolesna tajemnica sprzed lat, zapisana na kartach starego pamiętnika, opuszczony dworek w środku lasu i młodzi ludzie, którzy zupełnym przypadkiem trafiają na trop zagadki. Tak rozpoczyna się intrygująca i przepełniona emocjami powieść Magdaleny Ludwiczak Tajemnica błękitnej alkowy. To książka, w której miłość przeplata się z bólem, a opowiedzianą na kartach powieści tragiczną historię mogło spisać życie.
Bohaterowie powieści Magdaleny Ludwiczak, Renia i Piotr, wraz z Anną i Pawłem wybrali się na wspólne grzybobranie. Gdy dzień chylił się już ku końcowi, młodzi ludzie wrócili do zaparkowanego w lesie samochodu. Jednak kiedy okazało się, że akumulator się rozładował, a telefony komórkowe straciły zasięg, dwie pary zmuszone zostały do spędzenia nocy w opuszczonym, starym dworku, na który natknęły się podczas zbierania grzybów. Budynek nie wzbudził zaufania, był stary i zniszczony. Młodzi ludzie instynktownie czuli, że wydarzyło się tam coś strasznego. Potwierdzeniem ich przypuszczeń okazuje się zakurzony pamiętnik, stół, na blacie którego wydrapane były kolejne daty oraz zamknięty na klucz pokój. Renia, którą najbardziej zaintrygował tajemniczy pamiętnik, postanawia rozwikłać zagadkę opuszczonego dworku. Wraz z kolejnymi stronami dziennika dowiaduje się, że w dworku przez większość życia mieszkała samotnie Lilianna Bilska, kobieta mocno skrzywdzona, na własne życzenie niemal całkowicie odcięta od świata…
Wydarzenia spisane na kartach pamiętnika Lilianny przeplatają się z perypetiami bliźniaków – Piotra i Pawła – i ich związków. Opowieści z przeszłości Lilianny czytelnik poznaje z kart pamiętnika kobiety, ale także za sprawą narratora, który „dopowiada" wiele faktów, nie opisanych w dzienniku Bilskiej. Historia kobiety jawi się czytelnikowi jako seria tragicznych i bolesnych wypadków, o których Lilianna nie może, ale też nie chce zapomnieć. Wszystko, co ją otacza, przypomina bolesne wydarzenia z lat młodości, nie pozwalając ruszyć dalej i zostawić raz na zawsze przeszłości za sobą. Pamiętnik Lilianny kipi od emocji – strachu, żalu i gniewu.
Historie rozgrywające się współcześnie także nie pozostawią czytelnika obojętnym. Życiowe dylematy, przed którymi stają młodzi bohaterowie opowieści, są problemami z życia wziętymi. Autorka opisuje świat takim, jakim jest w rzeczywistości – bez zbędnego koloryzowania, bez zaskakujących i przesłodzonych zwrotów akcji. Życie pisze przeróżne scenariusze, jednak rzadko zdarza się, że wszystko układa się po naszej myśli. Tak też jest w przypadku Pawła i Anny, gdy do głosu zaczynają dochodzić skrywane głęboko rozczarowanie, pretensje i żale.
Tajemnica błękitnej alkowy to napisana prostym, pozbawionym zbędnych ozdobników językiem historia, która mogła zdarzyć się wszędzie, której bohaterami są zwyczajni ludzie, a poruszone w powieści problemy są czytelnikom po prostu bardzo bliskie. Autorka nieustannie gra na emocjach, wprowadzając intrygujący zwrot akcji, by zaskoczyć czytelnika. Powieść czyta się szybko, cały czas oczekując wyjaśnienia kolejnych tajemnic.
Mała dziewczynka gubi się na swoim osiedlu i nie potrafi odnaleźć swojego domu, mimo że wie, jak on wygląda - ma czerwony dach i mieszka w nim kot. Żyrafa...
Oskar oddala się z podwórka. Niedaleko domu, tuż pod zagajnikiem, napotyka mrowisko. Zainteresowany podnosi leżące obok szkiełko i… cyk – wskakuje...