Recenzja książki: Smak dżemu i masła orzechowego

Recenzuje: Izabela Raducka

Lauren Liebenberg, czyniąc narratorką swej powieści niespełna dziewięcioletnią dziewczynkę, funduje nam niezwykłą podróż w czasie i przestrzeni. Trwają lata siedemdziesiąte, a my zostajemy przeniesieni na spękaną ziemię Rodezji, na tereny zamieszkane przez białych, aby poznać rodzinę O'Callohan, zwłaszcza zaś dwie najmłodsze jej członkinie. Wspomnianą już narratorkę, Nyree, oraz jej siedmioletnią siostrę Cię.

Ich ojciec jest żołnierzem walczącym z terrorystami, którzy - swoją drogą - bardziej kojarzą się dziewczynkom z jakimiś fantastycznymi stworami niż z realnym zagrożeniem. Rzadkie pobyty w domu ojca stanowią dla Nyree i Cii prawdziwe święto, podczas którego nawet ich mama staje się w końcu bardziej kobieca. Jednakże wśród codziennych zabaw czas między jedną wizytą ojca a drugą zdaje się aż tak bardzo nie dłużyć, a smak dżemu i masła orzechowego osładza życie na tyle, że i tęsknota zdaje się mniejsza.

Tak spokojnie zapewne upływałby każdy ich kolejny dzień, wśród śmiechu i radości, gdyby nie kuzyn Ronin, który pewnego dnia pojawił się na farmie i skutecznie zaczął uprzykrzać wszystkim życie.

Liebenberg świetnie oddała uczucie, jakie łączy siostry. Rzadko, nawet w dobrej literaturze, zwłaszcza wśród tak młodych postaci, zdarza się tak przekonujący opis miłości, lojalności i oddania, które emanują z każdej strony. Na wielką pochwałę zasługuje również postać Ronina, który nie wzbudzając żadnych, naprawdę żadnych pozytywnych uczuć, uczynić może ogromne wrażenie na czytelnikach. Przez całą lekturę nie można przestać się zastanawiać, skąd w tak młodym człowieku tyle okrucieństwa i nienawiści. Sama długo zastanawiałam się, co nim musiało kierować, co się kryło w jego głowie, co takiego stało się w jego życiu, że zachowuje się tak, a nie inaczej.

W narracji Nyree znaleźć możemy też sporo przekazów w opowieści służącego rodziny. Właściwie tylko dzięki niemu dowiadujemy się trochę o życiu czarnych Afrykanów, o jego pracy w kopalni, mieszkaniu w kolonii i pobycie w więzieniu zarządzanym przez białych, z którego, jeśli uda się komuś wyjść żywemu, to ten "wie, że otrzymał Boże Błogosławieństwo" i nic nie jest go już w stanie dotknąć. To służący zyskuje największą sympatię czytelników, choć i bez postaci Oupie książka na pewno wiele by straciła.

"Smak dżemu i masła orzechowego" to pięknie opowiedziana historia, niezwykle nostalgiczna, w której rzeczywistość miesza się z wiarą we wróżki i duchy przodków, gotowe zawsze przyjść bohaterom z pomocą. Styl, jaki wybrała autorka, wymaga koncentracji, ale jednocześnie jest na tyle prosty, aby odpowiadać przemyśleniom kilkuletniego dziecka. Chyba od początku zdaje się też wskazywać czytelnikowi na tragiczne zakończenie, od początku podświadomie wyczuwamy, że w tej opowieści nie może wydarzyć się nic dobrego, choć przecież pełno tu dobroci.

Drażnić natomiast może słowniczek umieszczony na końcu książki. Przez takie jego usytuowanie raz poraz raz trzeba lekturę przerywać i rozpraszać się niemiłosiernie, po to, by sprawdzić, że słówko, którego nie rozumiemy, to na przykład okrzyk, niemożliwy do przetłumaczenia na język polski. Przypisy u dołu strony są dużo wygodniejsze, łatwiej na nie spojrzeć, nie trzeba szukać, odrywać się od lektury i załamywać rąk, gdy okazuje się, że tak ważne dla nas znaczenie... wcale nie ma znaczenia! Szczęściem w nieszczęściu jest za to piękna oprawa graficzna, która zdaje się choć po części wynagradzać czytelnikowi nietrafione usytuowanie słowniczka.

Kup książkę Smak dżemu i masła orzechowego

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Smak dżemu i masła orzechowego
Książka
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy