Lepiej uważać na ugryzienia
Mercedes Thompson – cykl urban fantasy Patricii Briggs – towarzyszy nam od 2008 roku. To wtedy jego zmiennokształtna bohaterka wkroczyła na scenę w tomie zatytułowanym Zew księżyca. Ślad dymu jest dwunastą z kolei częścią cyklu wyróżniającego się na półkach charakterystycznymi okładkami. Ponad dwanaście tomów, sporo lat, a parająca się naprawami samochodów Mercedes nie zmieniła się w sumie zbyt wiele. Przybyło jej lat, doświadczenia oraz przygód. Przybyło trosk.
Mercy znowu wpada w kłopoty. Tym razem są one związane z pewnym stworem z czarodziejskiej krainy, jaką jest Podwzgórze, który przeszedł na stronę świata, w którym żyje, do Tri-Cities. Najważniejsze jest odkryć, kim lub czym jest i jaka jest jego natura. Trudno bowiem stawiać czoła nieznanemu. A kontakt z nim może się bardzo źle skończyć. Stwór potrafi przybrać kształt każdej istoty, którą wybierze. Gryząc kogoś, może przejąć kontrolę nad jego umysłem i zmusić go do wszystkiego – nawet zabicia ukochanej osoby. To jednak tylko część problemów Mercedes – i nie tylko jej. Druga, a chwilami nawet pierwsza, to jej relacje z Adamem oraz resztą znajomych i przyjaciół. Są zgrzyty, są niedomówienia i natłok zmiennych.
Kolejny tom przygód Mercy ma sporą dynamikę, sporo dylematów i sporo wydarzeń. Może się podobać, choć trudno nazwać go wymagającą czy wyjątkową lekturą. To, co jest jego siłą, może być równocześnie odbierane jako słabość: powtórzenia, schematyczność, mocno rozbudowane wątki okołoromantyczne, skupianie się na relacjach, ukazywanych jednak dość powierzchownie, wyolbrzymienie roli głównej bohaterki, jej specyficzne poczucie humoru. Mercedes niczym nie zaskakuje – ciągle jest po prostu sobą. Jeśli lubimy ją taką, to spotkanie z Mercy będzie miłą przygodą. Fabuła rozwija się jak należy, ma zwroty akcji i zagadki, ale też nie jest w żaden sposób wyjątkowa. Styl Briggs został wypracowany i jest sprawnie powielany, a cała powieść okazuje się w sumie solidnie napisana. Można się przy niej bawić, można identyfikując się z Mercy, wniknąć w świat jej zmiennych emocji. Można na kilka, kilkanaście godzin wejść do świata, w którym magia i magiczne istoty żyją tuż obok ludzi, co rodzi całkiem sporo problemów.
Napadnięta i porwana na własnym terytorium, Mercy dostaje się w szpony potężnego wampira, który zamierza posłużyć się nią jako bronią przeciw alfie watahy...
Her gift of sight has shown her visions of mayhem and murder. So, to save her village from ruthless raiders, Aren of Fallbrook strikes a bargain with the...