Recenzja książki: Odmieniec

Recenzuje: Sylwia Szymkiewicz - Borowska

Zakłamanie

Dzisiejsze duchowieństwo zasadniczo różni się od tego, z którym można było się spotkać kilkaset lat temu. W czasach głębokiej niechęci do odkrywania tajników świata wszem i wobec panoszyła się niewiedza. Myślenie było ściśle zabronione, a wszelkie jego przejawy groziły rychłym końcem żywota. Nie była istotna płeć, wiek czy wykonywany zawód – wychylałeś się z szeregu i byłeś wysyłany na szafot. Były jednak, oczywiście, i odstępstwa od tej reguły.

Luca Vero jako jedenastolatek trafił do klasztoru Świętego Ksawerego. Rodzice doczekali się potomka w dość późnym wieku i od początku wiedzieli, że zostanie on kimś wyjątkowym. Nie było im łatwo, bo dziecko od najmłodszych lat wykazywało nadzwyczajne zdolności, a do tego było niezwykle wprost śliczne. Rodzice stwierdzili, że będzie z niego idealny kapłan, nie wahali się więc nawet chwili, choć nie było im łatwo się z Luką rozstać. W trzy lata po tym wydarzeniu chłopak stracił rodziców. Nie odebrała mu ich jednak choroba czy wojna – zostali porwani przez Osmanów, lecz chłopak wierzy, że wciąż żyją. Teraz Luca Vero ma siedemnaście lat i problem dość spory – ewidentnie grozi mu śmierć. Podczas pobytu w klasztorze zgrzeszył – choć ślubował posłuszeństwo w zakonie, zaczął myśleć samodzielnie. I wymyślił, że relikwia świętego, którą czczą otaczający go zakonnicy, jest po prostu fałszywa. Od takiego stwierdzenia już tylko krok od spotkania z inkwizytorem, przesłuchania i stryczka. Jednak... jak się okazuje, rodzice Luki nie pomylili się. Inkwizytor w trakcie rozmowy z chłopakiem odkrywa jego niezwykłe zdolności i postanawia włączyć go do wykonywania szczególnej misji. Jak będzie wyglądało dalsze życie chłopca? Gdzie trafi? Kto będzie mu towarzyszył? Na czym będzie polegała jego nowa „praca”? Jak potoczą się jego losy? By się tego dowiedzieć, należy sięgnąć po najnowszą powieść Philippy Gregory, zatytułowaną Odmieniec.

Wielu czytelników długo oczekiwało na ukazanie się tej powieści. Wielu też oczekiwały - na co wskazywał po trosze tytuł, po trosze zaś - projekt okładki, że Odmieniec będzie powieścią z elementami paranormalnymi. Nie jest to jednak typowy, sztampowy romans paranormalny. Przeciwnie, w książce Philippy Gregory pojawiają się zjawiska paranormalne, które zyskują później najzupełniej zwyczajne wyjaśnienie. Cóż bowiem innego może czynić młody inkwizytor, niż obalać ludowe wierzenia, przesądy i gusła?

Powieść czyta się szybko i z dużą przyjemnością. Miejscami Odmieniec jest dość mroczny, tajemniczy. Podczas lektury nieustannie przychodzą na myśl porównania z Imieniem róży Umberto Eco. Odmieniec to po trosze młodzieżowa wersja tej książki. Poszukiwanie prawdy, odkrywanie tajemnic, śledztwo (prowadzone zupełnie niedzisiejszymi metodami)... Powieść wprawdzie nie powala, nie zachwyca ostatecznie, jednak to po prostu interesująca lektura i dobra propozycja dla miłośników gatunku.