Szadrak to syn izraelski, biblijna postać, której losy przedstawia Księga Daniela. To jeden z trzech wygnańców żydowskich, którzy zostali wybrani do służby w pałacu przez króla Nabuchodonozora z Babilonu. Kiedy mężczyźni poprowadzeni przez Daniela odmówili złożenia pokłonu przed złotym posągiem, zostali wrzuceni do rozpalonego pieca. Bóg jednak ustrzegł ich od kary, a oni sami wyszli z próby zwycięsko.
Co jednak ma wspólnego członek królewskiego rodu z morderstwem i zaginionym w czasie II wojny światowej obrazem Rafaela Portret młodzieńca? Tego będzie musiał dowiedzieć się warszawski dziennikarz, Paweł Werens, znany już czytelnikom z powieści Drzewo morwowe Tomasza Białkowskiego. Znów musimy nastawić się na solidną dawkę strachu i rosnącego z każdą stroną Kłamcy napięcia, znów pojawi się skomplikowana zagadka historyczna - tyle tylko, że tym razem bohater zaangażowany będzie w sprawę emocjonalnie, dotyczy ona bowiem bezpośrednio jego rodziny. Sięgnąć po tę pozycję będą mogli ci, którzy wytrzymają stres związany z prowadzonym dochodzeniem oraz kolejnymi morderstwami. Tych zaś będzie całkiem sporo.
Po raz kolejny będziemy mogli uczestniczyć w dochodzeniu prowadzonym przez mężczyznę, teraz już prawdziwego celebrytę. Publikacja książki poświęconej członkom tajemniczej sekty działającej w latach 70. na północy kraju okazała się wielkim sukcesem. Mająca swoje źródła w serii brutalnych morderstw zbeletryzowana opowieść przyniosła dziennikarzowi sławę i pieniądze, choć i zmanierowała go. Dni pomiędzy podróżami związanymi z trasą promocyjną, wywiadami do radia i gazet oraz programami telewizyjnymi wypełnia sobie Werens alkoholem i jednorazowymi przygodami seksualnymi, a codzienność zaczyna mu ciążyć coraz bardziej. Dopiero tragedia, która dotyka go bardziej niż przypuszczał, wyrywa go z tego marazmu.
Ofiarą zwyrodniałego mordercy pada stryj Pawła, były ksiądz Mariusz Werens oraz jego żona. Dwoje starszych ludzi zostało zamordowanych w makabryczny sposób. Kobieta została ukrzyżowana i wystylizowana na mężczyznę z brodą i w jednym bucie, zaś mężczyźnie zadano śmiertelny cios w głowę i związanego pozostawiono na strychu. Na plecach sprawca wypisał mu biblijne imię – Szadrak.
Brak świadków tego bestialskiego mordu, zaginął też człowiek, który jako pierwszy odnalazł ciała. Emerytowany pracownik Biura Pełnomocnictwa Prezydenta Miasta do spraw Ochrony Informacji Niejawnych, Edward Dziamski, zjawił się u bramy domu Werensa rankiem, tuż po morderstwie. Przywiodła go tu przesyłka, którą otrzymał, a której jako kolekcjoner dzieł sztuki nie mógł zignorować. Zdjęcie zaginionego obrazu, ostatni raz widzianego na Wawelu w rezydencji Hansa Franka, generalnego gubernatora ziem polskich, zostało na odwrocie podpisane imieniem i nazwiskiem byłego księdza. Umieszczone zostało tam również zagadkowe zdanie: Zostało siedem dni. Niemal w tym samym czasie zostaje zasztyletowany emerytowany kustosz Muzeum Czartoryskich w Krakowie, Henryk Bader. Znalezione przy nim zdjęcie obrazu na odwrocie ma tylko podpis: Paweł Werens.
W jaki sposób te morderstwa są ze sobą powiązane? Co oznaczają tajemnicze znaki, pozostawione w domu zmarłego księdza – moneta, cegła i przestawiony zegar? Co wspólnego z tymi wydarzeniami ma radomierzycki pałac? Na te pytania musi odpowiedzieć Werens, choć autor nie pozostawił go na pastwę losu, dając mu do pomocy piękną i inteligentną Lenę, absolwentkę Instytutu Nauk Biblijnych, która ukończyła również teologię i historię sztuki. Jej wiedza jest niezbędna, by rozszyfrować wszystkie symbole, prowadzące do poznania prawdy. Na ustaleniu tożsamości mordercy i pomocy Pawłowi zależy również policjantowi z syndromem wypalenia zawodowego, odliczającego dni do zasłużonej emerytury.
Kłamca to powieść odsłaniająca mroki historii oraz zgniliznę ludzkiej duszy. Mamy tu liczne odwołania do Biblii, intrygujące motywy zbrodni i tajemnicze Bractwo ze zdymisjonowanym generałem służb informacyjnych na czele oraz wszechobecną niekompetencję funkcjonariuszy prawa i podwójną moralność.
Tomasz Białkowski powoli urasta do rangi mistrza suspensu, zaś stopień komplikacji w jego kolejnych powieściach wzrasta, nie utrudniając jednak odbioru tekstu. Lektura Kłamcy, choć przypomina przekraczanie kolejnych kręgów piekielnych, kryje niezdrową ciekawość i podszytą cierpieniem przyjemność. Opublikowana przez wydawnictwo Szara Godzina powieść ma tylko jedna wadę – skazuje czytelnikó na niecierpliwe oczekiwanie na kolejną, trzecią już odsłonę makabrycznych dochodzeń rzutkiego dziennikarza.
Rok 2004. Na północy kraju dochodzi do serii morderstw, których ofiarami są starsi mężczyźni. Paweł Werens, młody dziennikarz jednej z warszawskich gazet...
Postapokaliptyczny krajobraz, w którym nikłe przejawy istnienia szybko zamieniają się w cierpienie i śmierć. W tej podobnej sennym koszmarom przestrzeni...