Rzeczywistość, jaka stała się udziałem ludzi po drugiej wojnie światowej, była przerażająca i niewyobrażalnie trudna. Z gruzów wznoszono miasta, porządkowano to, co zrównane było z ziemią i szukano sensu w otaczającej wszystkich beznadziei. Bezdroża Ewy Popławskiej to poruszająca historia o miłości, ale też bezwzględności systemu, w którym ludzie musieli się odnaleźć. To opowieść o polityce, ale też o uczuciach, zemście i poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi.
Ania i Kazimierz to młode małżeństwo, które przetrwało trudy wojennej zawieruchy. Z rodzinnego Wilna bohaterowie ostatecznie trafiają do Gdańska, gdzie próbują ułożyć sobie życie na nowo. Kazimierz za sprawą swojego starszego brata, Konstantego, otrzymuje posadę w orkiestrze. Mężczyzna jest zadowolony, bo może pracować w ukochanym zawodzie, jednak męczy go świadomość, że jego zwierzchnikami są komuniści. Jeszcze gorzej sytuację męża odbiera Anna. Kobieta nie potrafi zrozumieć, jak Kazimierz może płaszczyć się przed partyjniakami, którzy dla niej są bezwartościowymi i chciwymi cwaniakami. Gdy kobieta otrzymuje propozycję „pracy" dla podziemia, bez wahania ją przyjmuje. Czuje, że wcielanie się w rolę femme fatale to to, co zawsze chciała robić.
Bezdroża to powieść, w której w życie zwyczajnych ludzi wdziera się aparat państwowy. To powieść o Polsce, która podnosi się z gruzów, ale wpada w sidła systemu, który zniewala wielu obywateli. Autorka opisuje absurdy dokwaterowywania, dramat donoszenia na współpracowników, aresztowania czy katowanie w więzieniach. Ewa Popławska świetnie radzi sobie z prowadzeniem narracji i tworzeniem dialogów, w które wplata hasła komunistycznej propagandy. Obok tego na stronach książki dostrzegamy relacje małżeńskie, które zostają mocno nadwątlone. Specyfika pracy każdego z małżonków sprawia, że Ania i Kazimierz odsuwają się od siebie i przestają sobie nawzajem ufać. Do tego dochodzą jeszcze traumy wojenne i konieczność opieki nad schorowaną matką Ani.
Książka Ewy Popławskiej to też plejada świetnie wykreowanych bohaterów. Autorka sprawnie portretuje Annę, Kazimierza i Kostka, ale ukazuje też wiele osób, które „uwieść" ma Anna. Mężczyźni, z którymi spotyka się bohaterka, to ludzie z różnych środowisk, z odmiennymi zainteresowaniami i doświadczeniami życiowymi, ale każdy z nich okazuje się intrygujący.
W Bezdrożach znajdziemy też próbę zdefiniowania miłości. Czym jest to uczucie? Jak się przejawia? Czy można nie kochać nikogo? Na pytania te stara się znaleźć odpowiedź Anna, choć wnioski, jakie wyciąga, mogą być zaskakujące.
Powieść Bezdroża zdaje się mieć otwarte zakończenie. Kilka wątków zarysowanych w książce zaczyna dominować pod koniec historii. Być może rozwinięcia ich czytelnicy doczekają się w kontynuacji Bezdroży.
Krew nie woda! Do ogarniętego sporami Gdańska przybywa król Jan III Sobieski. Pragnie rozwiązać lokalne konflikty, ale przede wszystkim zawrzeć sojusz...
Poruszająca opowieść o tym, że jesteśmy w stanie wiele poświęcić, gdy bardzo pragniemy osiągnąć cel. Niestety czasami zapominamy przez to, co jest dla...