Wolność

Autor: 22200116Zp
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 1

Całe moje życie uświadamia mi, że coś powinnam zmienić. Coby było śmieszniej, doskonale wiem, co jest owym „czymś”. Niby to nic wielkiego, jest wielu nałogowców, jest też dużo specjalistów, którzy im pomagają. Mogliby pomóc i mi. W teorii. Niestety największym i jedynym problemem z moim „cosiem” jest to, że nikt poza mną nie uważa tego za problem.

Jestem nałogową czytelniczką. Nie moi drodzy, nie macie omamów wzrokowych. Jestem UZALEŻNIONA od czytania. Można łatwo się domyślić, jaka jest reakcja ludzi, kiedy im o tym mówię. Zdecydowana większość odpowiedzi to: „Nie gadaj, nie da się od tego uzależnić” albo: „Ludzie umierają z przedawkowania, a ty się martwisz, że za dużo czytasz?” albo: „Przynajmniej wynosisz z tego coś wartościowego”. Często mnie napada chęć uduszenia osoby, której się wydaje, że wie lepiej. A prawie wszyscy wiedzą lepiej. Albo nie zauważają problemu. Albo go olewają (właściwe podkreślić).

 


Krzysio wszedł na scenę, z tego co pamiętam, w trzeciej klasie gimnazjum, kilka miesięcy przed egzaminami. Sytuacja w bibliotece jak wiele innych, facet po prostu przetrzymywał książkę, którą chciałam wypożyczyć. Zamieniliśmy może ze dwa słowa. Jak się potem okazało, były to dwa słowa za dużo.

- Hej – stał nade mną od kilkudziesięciu sekund i nie odchodził, tym samym zmuszając mnie do podniesienia wzroku znad „Klanu Wilczycy”.

Zlustrowałam dokładnie osobnika, który śmiał mi przeszkodzić. Na oko metr siedemdziesiąt wzrostu, mocno miśkowata budowa, beznadziejna fryzura z wpadającą w oko grzywką, poplamione okulary i maniera głosu, brzmiąca, jakby chciał zostać klonem Michała Szpaka. Ruszył ciąg skojarzeń, zapoczątkowany jego głupkowatą miną, a kończący się na „Kronikach Spiderwick”. Wynik: Palant z biblioteki. Uniosłam brwi. Chyba uznał to za zachętę, bo usiadł na krzesełku obok i poufale zapatrzył się w moją twarz.

- Wiesz co, nie mogę cię znaleźć na facebooku – zagaił.

Prawie parsknęłam śmiechem. Nie no, nie ma co, idealny początek rozmowy. Ciekawe, czy mówił to każdej.

- Może dlatego, że mnie tam nie ma? - podpowiedziałam usłużnie. Chyba nie wyczuł ironii.

- A nie podałabyś mi swojego numeru telefonu?

Matko, co za człowiek. Nie wiem, czy chodziło mi w tamtej chwili tylko o to, żeby się odczepił, czy też uderzyło mi do głowy to, że jakiś facet usilnie próbuje ze mną zagadać (nigdy nie należałam do typu dziewczyn, za którymi chłopcy latali z wywieszonym jęzorem), ale faktem jest to, że podałam mu numer. Nigdy nie widziałam kogoś tak uszczęśliwionego kombinacją dziewięciu cyfr. Aż dziw, że wtedy mnie to nie zastanowiło.

Po paru minutach dał mi spokój, a ja wróciłam do lektury, porównując uprzednio grubość przeczytanej i nieprzeczytanej części. Zostało mi raptem jakieś sto stron.

 

  

Zastanawiam się czy by nie wyszło żebyśmy razem, no wiesz... :-* Tylko czy chciałabyś żeby coś z tego wyszło


Moment, że co!? Rumieniec, nieproszony wypełzł mi na twarz. Pisaliśmy ze sobą od ledwie kilku minut, a ten już odstawia takie akcje? Gorączkowo zastanawiałam się, co począć. Palce same z siebie zaczęły stukać w klawiaturę telefonu.


Słuchaj, doceniam że tak się starasz, ale jestem tak jakby mentalnie zajęta – Nie jestem, ale on nie musi o tym wiedzieć – Znaczy nie chodzę z nim i obstawiam że nawet nie wie o moim istnieniu, ale nie byłabym wobec ciebie szczera, jakbyśmy zaczęli się spotykać. - Poszło w eter. Chwilę nie odpowiadał, więc dodałam:

 
Nie mówię nie, tylko po prostu nie teraz. Daj mi czas może mi przejdzie.

 
Czyli co, friendzzione?

 
Czasem naprawdę nienawidzę, że nie potrafię rozmawiać z ludźmi. Wcześniej nie było mi to bardzo potrzebne, po prostu z nikim nie rozmawiałam i w spokoju czytałam. Właśnie w tamtej chwili, pisząc po nocy z praktycznie obcym chłopakiem, odkryłam, że nie wiem jak reagować na różnorakie zachowania. Bohaterowie literaccy nigdy nie byli tak wymagający w pożyciu.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
22200116Zp
Użytkownik - 22200116Zp

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2024-11-04 14:05:51