Przyja¼ñ z nad Ba³tyku
Trzy m³ode dziewczyny, nie maj± wiêcej, ni¿ siedemna¶cie lat. Ka¿da spêdza wakacje nad Ba³tykiem, ale w ró¿nej miejscowo¶ci. Niespodziewanie wszystkie ulegaj± ma³emu wypadkowi. Jedna: skrêci³a kostkê. Druga: o rozbit± butelkê skaleczy³a stopê. Trzecia: st³uk³a kolano. Wezwana karetka, zgarnia wszystkie po kolei dziewczyny i przewozi do najbli¿szego szpitala w Koszalinie. Na izbie przyjêæ siê okazuje, ¿e ka¿da z dziewczyn pochodzi z innego kraju. Anna jest Brytyjk±, mieszka na przedmie¶ciu Londynu. Frida jest Niemk±, mieszka w Frankfurcie na Odr±. Basia jest Polk±, mieszka w Wielkopolsce. Pobyt na izbie przyjêæ, lekarz przewiduje nie mniej, ni¿ trzy godziny. Dziewczyny zaprzyja¼niaj± siê i ka¿da opowiada o swoim ¿yciu. Anny, rodzice zginêli w wypadku samochodowym, gdy ona mia³a zaledwie trzy latka. Wychowuje j± dziadek wspólnie z Magdalen±, która zajmuje siê domem. Fridy matka urodzi³a bli¼niêta i zaraz po ich narodzinach odesz³a od ojca, zabieraj±c jedn± córkê, a drug± pozostawiaj±c mê¿owi. Matka nigdy jej nie odwiedzi³a, prawdopodobnie wyjecha³a do Australii. Ojciec bardzo czêsto wyje¿d¿a, wiêc opiekê nad ni± sprawuje ojca siostra. Basi o trzy lata starszy brat, zachorowa³ na bia³aczkê, mama siê bardzo wtedy za³ama³a. Ojciec nie mog±c znie¶ lamentu i ³ez, odszed³ bez s³owa; rzekomo zahaczy³ siê w Irlandii. Kiedy brat zmar³, nie by³o mo¿liwo¶ci ¿eby go zawiadomiæ o pogrzebie. Po ¶mierci brata, matka popad³a w depresjê; obecnie przebywa w zak³adzie psychiatrycznym, za¶ ni± opiekuje siê babcia. Co bêdzie dalej, tylko wie jeden Pan Bóg? Wszystkie trzy dziewczyny maj± obrany kierunek studiów. Anna za wszelk± cenê chce zostaæ muzykiem. Frida archeologiem lub antropologiem. Basia wybra³a Uniwersytet Poznañski kierunek matematyki. ¯adna z nich nie ma jeszcze ch³opaka, ¿artuj±, ¿e mê¿czyzna ich ¿ycia siê jeszcze nie narodzi³. Kiedy wszed³ lekarz, który wygl±dem przypomina³ amanta filmowego, Anna z Basi± wymieniaj± dwuznaczne spojrzenie. Wkrótce sk³adaj± przyrzeczenie, ¿e nie zakochaj± siê w ¿adnym mê¿czy¼nie, tylko w bosko przystojnym o anielskim spojrzeniu lekarzu. Kiedy pytaj± Fridê, jakie jest jej zdanie na ten temat? Nie odpowiedzia³a, tylko skrzywi³a usta w niesmaku. Ich powa¿n± rozmowê, przerywa pojawienie siê kobiety. Ma bardzo wysokie ci¶nienie. Frida zna bardzo dobrze jêzyk polski, wiêc wspólnie z Basi± pods³uchujê rozmowê. Kobieta skar¿y siê lekarzowi, ¿e skradziono jej ostatnie trzydzie¶ci z³otych i st±d nag³y wzrost ci¶nienia. Dziewczyny, robi± zrzutkê po dziesiêæ z³otych ka¿da i wrêczaj± rozgoryczonej kobiecie. Kobieta jest zaskoczona hojno¶ci±, m³odych dziewcz±t nie znajduje s³ów, ¿eby im podziêkowaæ. Ale szybko wpada na pomys³, by im powró¿yæ i przepowiedzieæ przysz³o¶æ. Dziewczêta spojrza³y na siebie z b³yskiem w oczach. W³a¶ciwie, która by nie chcia³a wiedzieæ, co j± czeka w niedalekiej przysz³o¶ci? Kobieta, najpierw podesz³a do Basi. Ujê³a jej d³oñ i do¶æ d³ugo siê w ni± wpatrywa³a. Po chwili siê u¶miechnê³a z zadowoleniem i zaczê³a mówiæ, jakby czyta³a z kartki.
- Ostatnio nagromadzi³o siê sporo zmartwieñ, ale jeszcze nie nadszed³ ich koniec. Kapry¶ny los, zgotowa³ ci drogê niepowodzeñ i rozczarowañ. Musisz byæ silna, by odeprzeæ wszelkie troski i stawiæ czo³a losowi…
- Wiem, ale jak to zrobiæ, by przechytrzyæ los i odwróciæ swoje przeznaczenie?
- Je¶li bêdzie ci smutno, p³acz noc± i w ukryciu osusz ³zy. Natomiast za dnia, chocia¿ serce bêdzie ci pêka³o z bólu, udawaj weso³o¶æ i krocz z dumnie podniesionym czo³em. Nikomu nie okazuj, swojego bólu, bo nikt nie jest w stanie go ukoiæ. Nadejdzie jednak taki czas, ¿e wszelkie troski i niepowodzenia bêd± ci obce, a w twoim sercu zago¶ci rado¶æ i szczê¶cie. Bêdziesz kocha³a i bêdziesz kochan±, a tej gor±cej mi³o¶ci nie skrusz± nawet pioruny.