...po porostu przyjaciele... (3){op.zaw.treści erot.}

Autor: AkFa
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

sh;Jeezzz… czy ty gdzieś nie jesteś długi? – Wyrwało mu się zanim mógł się powstrzymać. Tony pisnął i w panice spróbował pociągnąć na siebie kołdrę. BJ stłumił śmiech i powstrzymał go bez trudu dociskając jego nadgarstki jedną ręka ponad jego głową.

–BJ! – Tony zaprotestował, umierając z zażenowania.

–CO?– Mężczyzna udał naiwnego i odrzucił kołdrę jeszcze dalej. Bez skrępowania ukazując jego własny imponujący wzwód wypychający przód jego miękkich spodenek. Był tak twardy, że gwoździe by mógł wbijać w kolejową szynę. Tony nie miał, czym się stresować. A może miał…?

–Kotku…

–Tak baby?

Tony znów się rozpromieniał, aż po oczach dawał, blaskiem jego bielutkiego uśmiechu. Aha. To wiadomo, o co chodzi. BJ chichocząc pocałował go delikatnie, nadal więżąc w delikatnym, ale mocnym uścisku. Tony lgnął do niego i jęczał cichutko. W końcu odwrócił się, aby złapać oddech.

–BJ dręczysz mnie… może byś mnie uwolnił? Ja…ja musze… iść… ja…och…– Tony nie sądził, że mu, choć z dwie komórki sprawnie działające w mózgu zostały. Żeby się o siebie ocierać. BJ zmiótł czubek jego głowy i wszelkie zawory bezpieczeństwa.

–Co musisz baby? Gdzie iść? – BJ pocałował jego szczękę, potem jego szyję. Nerwowo podrygujące Jabłko Adama. – Jeśli cię puszczę… nie będę już mógł cię tak dręczyć…

Tony potrzebował chwili, aby przetworzyć słowa na konkretne informacje.

–Ccczyli j–jak?

–Może tak? – Mruknął BJ liżąc jego szyję, skrobiąc zębami delikatną skórę.– A może tak…?– Polizał sutek Tonego. Wolno ssąc wypukłe stwardniało ciało. Mężczyzna niemal wyskoczył z łóżka. – A może tak…? – BJ przejechał czubkiem palca po jego torsie od obojczyka po obite żebra aż do pępka.

Tony jak zaczarowany patrzył za szorstkim palcem sunącym po jego ciele. Jego skołatany umysł jeszcze nie rejestrował dotyku, tylko sam obraz. BJ zaś obserwował jego.

Czarne źrenice tak bardzo rozszerzone, że niewiele pozostało koloru na obwódce. Chaotycznie opadająca pierś i niemal niekontrolowane, ruchy bioder. Jak kiedykolwiek mógł myśleć, że go nie kocha? Dumał w duszy BJ. Jak wielkim można być idiotom? Najwyraźniej patentowanym. Tony szamotał się pod jego delikatną pieszczotą. To nie było dość.

Więc jego ukochany musiał dostać więcej…

Bez ceremonialnie zsunął jego bokserki a protestujące usta uciszył językiem. Te ich poprzednie pocałunki były dziecięcą igraszką. Prawdziwy pocałunek był jak tajfun w porównaniu do podmuchu wiatru. BJ myślał, że chyba odleci. Gorąca wilgoć, która otoczyła jego zmysły była wszystkim, co kojarzyło mu się z szczęściem, podnieceniem, pragnieniem i miłością. To było jak znaleźć się w centrum własnego raju. Gorączkowo ssąc i pieszcząc język Tonego, zdejmował własne spodenki. Potrzebował kontaktu cielesnego i to natychmiast! Pół sekundy później znalazł się na rozpalonym ciele jego przyjaciela, ciasno opleciony jego nogami i wędrującymi rękami. Jego jedyną obawą było, nie zrobić jego wciąż zdrowiejącemu ciału, krzywdy. Przytrzymał większość ciężaru ciała na przedramionach. Jednocześnie dociskając jego domagające się uwagi krocze do płonącego członka i jąder Tonego. Obaj jęknęli. Tony jednak nie chciał zwolnić jego ust choćby po to, aby złapać oddech. BJ uśmiechnął się zadowolony. Jeśli to od niego będzie zależało? To spędzą każdą minutę całując się. To znaczy każdą, którą nie poświecą na kochanie się…

–Och, BJ… kochany… och… ja …mmm…– Tony wyprężył się znów, próbując znaleźć lepsze tarcie. Wystarczające, aby posłać g

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
AkFa
Użytkownik - AkFa

O sobie samym: Pisarka z zamiłowaniem do czytania. Piszę i publikuję opowiadania i ebooki, poświęcone związkom i miłości mężczyzn (M/M). Moje opowiadania można przeczytać m.in na moim blogu www.akfa-dreamlandpress.blogpsot.com. Moje ebooki można nabyć na http://wydaje.pl/ebooks/show/826/Ile-jest-prawdy-w-prawdzie Zapraszam także wszystkich bardzo serdecznie na moją stronę internetową www.myspaceintheworld.wordpress.com Opinie i komentarze zawsze bardzo serdecznie widziane Pozdrawiam
Ostatnio widziany: 2014-01-22 12:04:28