Piękna Helena

Autor: zibi16
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

            Patrzył zrezygnowany, i chyba zmęczony. Poprawił kosmyk włosów. Widziałem, że miał ochotę o coś poprosić… Może znowu o taksówkę?

            - Niech pan sobie przypomni. To prosto obliczyć. Matematyka nie kłamie. Pan ma czterdzieści sześć lat, żona trzydzieści jeden, a syn dziewiętnaście. Żona musiała mieć dwanaście lat gdy rodziła. Coś się panu pokręciło.

            Żachnął się, jakbym go złapał na kłamstwie.

            Wiedziałem, że się nie odezwie. Było w nim coś płochego, ale też był kuty na cztery nogi. Jednak zamiast iść do domu, wolał czekać. Tylko po co?

            - Dlaczego pan bawi się ze mną? – zapytałem.

            Popatrzył zaskoczony, a potem pokuśtykał w stronę schodów. Ruszyłem za nim.

            - Tak naprawdę – mówiłem – to ma pan dużą wyobraźnię. Ale ja też lubię pofantazjować.

            Przystanął, a potem zapytał:

            - Dlaczego chce pan wszystko wiedzieć?

            - Myli się pan. Nie chcę. Ale chcę żeby mówił pan prawdę. Chociażby o swojej żonie. A Piękna Helena? Może i był pan u niej… Ale to nierealne.

            - Pan nic nie rozumie…

            - Tak. Czegoś tu nie rozumiem.

            Nagle uświadomiłem sobie, że z daleka dobiega odgłos wyjącej „erki”. Trwało to chwilę. To mi nasunęło pewną myśl.

            - Dla pana poród żony musiał być przeżyciem – stwierdziłem słodko – Moja żona rodziła w szpitalu, bez problemów. Nawet krótko to trwało. A pana żona?

            Spojrzał na mnie węsząc podstęp. Ale patrzyłem na niego ciepło i ze zrozumieniem.

            - Tak… Musiałem biec do telefonu…

            - A sąsiedzi? Nie mieli telefonu?

            Cisza.

            - Daleko pan biegł?

            - Daleko…

            - I co? Zdążył pan?

            - Nie.

            - Dlaczego?

            - Potykałem się w zaspach.

            - To było zimą? To gdzie pan mieszkał?

            Znowu jakiś grymas pojawił mu się na twarzy. Ale nie zamierzałem popuścić.

            - Wyobrażam sobie, co pan czuł. Noc, i te zaspy… Musiały być duże?

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
zibi16
Użytkownik - zibi16

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2023-05-04 18:17:38