Otwórz oczy

Autor: iwonaklimczak
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Wreszcie się zdecydowałam. Powinnam zrobić to już dawno, ale zawsze były ważniejsze sprawy. A właściwie to wymyślałam nowe preteksty, żeby nigdzie nie wyjechać. Kaśka zapraszała mnie do siebie wiele razy, a dotąd jej nie odwiedziłam, choć kusiła mnie i swoim towarzystwem, i dobrym jedzeniem, i wreszcie darmowym wypoczynkiem nad morzem. Przyjaciółka zagroziła wreszcie, że więcej się do mnie nie odezwie, jeśli i tym razem odmówię. Ale poza tą, wypowiedzianą poważnym tonem, bez cienia żartu, groźbą, czułam, że teraz naprawdę muszę choć kilka dni odpocząć i zmienić klimat. Mój osiemnastoletni syn miał już właściwie swoje życie i nie chciał już wyjeżdżać na wakacje z matką, a samotny wyjazd to, wiadomo, żadna atrakcja. Rozumiałam to, pewnie, że rozumiałam, miał swoje życie i będzie je miał coraz bardziej. Ja za to będę coraz bardziej sama. Bo zaczynałam się powoli godzić z tym, że będę sama. Owszem, są rodzice, jest brat, ale przecież nie o takich bliskich myślałam. Potrzebowałam kogoś, z kim będę dzielić życie, mieć wspólne sprawy, ten sam adres, rachunek bankowy, te same troski i radości.

W tym roku było szczególnie źle. Czterdzieste urodziny, które niedawno obchodziłam wprawiły mnie w ten fatalny nastrój. Bardzo starałam się ich nie zauważyć, ale bliscy nie dali mi szansy i przygotowali huczne, choć kameralne przyjęcie.

Oni się cieszyli, że zrobili mi niespodziankę, a ja z każdym dniem popadałam w większą chandrę. Może w tym wieku człowiek z każdymi urodzinami coraz bardziej zdaje sobie sprawę z upływającego czasu? Wiedziałam, że nie jestem już młoda, dostrzegałam to w lustrze, ale nie czułam się przecież stara i czasem nie mogłam uwierzyć, że już tyle tego życia minęło. Dopiero co byłam młodą, piękną dziewczyną, która miała pecha i spotkała nieodpowiedniego mężczyznę. A później kolejnego i… Szkoda gadać. Ostatni związek zostawił tak głęboką ranę, że nie chciałam nawet myśleć o kimś nowym.

Czułam coraz bardziej tę samotność i byłam zła na cały świat, tak obojętny wobec mojego nieszczęścia, i na tych wszystkich szczęśliwych ludzi, którzy mieli siebie.

W takim nastroju wsiadłam do pociągu jadącego do Gdyni. Dzień był gorący i to dodatkowo popsuło mi nastrój, bo nienawidziłam podróżować w taką pogodę. Pożałowałam, że nie zdecydowałam się na jazdę samochodem, ale nie byłam zbyt dobrym kierowcą i perspektywa kilku godzin za kierownicą trochę mnie przeraziła.

Po raz kolejny zdenerwowałam się, gdy zobaczyłam pociąg, jakim miałam podróżować. Zamiast wygodnych bezprzedziałowych wagonów, jakich spodziewałam się na tej trasie, przyjechały rozklekotane wagony z przedziałami, w których klimatyzacji nikt nie widział, a otwarcie okna wymagało siły kulturysty. Ale tego zaskoczenia dało się uniknąć, bo przecież mogłam to sprawdzić. Przedział był niemal pełen, co także mnie zezłościło, choć to nie była niczyja wina. Zapomniałam też książki na drogę i czekało mnie kilkugodzinne gapienie się w okno albo próba zaśnięcia, co niemal nigdy nie udawało mi się w pociągu.

Okazało się jednak, że te umykające przez okno wsie, pola, lasy i łąki zaczynały mnie uspokajać. Wpatrywałam się łapczywie w zmieniające się obrazki, nie myśląc właściwie o niczym, ale w Kutnie wsiadła do przedziału starsza pani z dwójką kilkuletnich dzieci i dwoma sporymi walizkami. Westchnęłam i pomyślałam, że o poprawie nastroju można zapomnieć. Dzieci oznaczały gwar i hałas, a dodatkowe walizki tłok, tym bardziej, że starsza pani nie zamierzała włożyć ich na półkę na bagaże. Do tego w przedziale były dwa wolne miejsca i zaczęłam się zastanawiać, czy kobieta poprosi pozostałych pasażerów o przesunięcie się, by mogła usiąść. Nagle młodsze z dzieci, jasnowłosa dziewczynka, zrobiło minę, jakby zbliżało się do płaczu i pomyślałam, że się zaczyna.

– Babciu, ale nie zostawisz nas, prawda? – spytała płaczliwym tonem.

– Nie, kochanie – odpowiedziała kobieta głaszcząc dziewczynkę po głowie i wycofując się na korytarz. – Będę sobie tu stała obok was.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
iwonaklimczak
Użytkownik - iwonaklimczak

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2024-10-04 19:43:28