Opowieści z Przeklętej Doliny: Ucięta Mowa - część XX

Autor: KonradStaszewski
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

ż wcześniej się wyspowiadali. Wiesz o tym równie dobrze jak ja. Hrabia zaczął cofać się w kierunku tajemnego przejścia. *** Nikki krzyknęła i obudził ją jej własny krzyk. Śniło jej się, że jest ostatnią ofiarą Cagliostra, że umiera z nim. Kochała go ale jednocześnie bała. Domyślała się, że tajemny korytarz musi mieć jakieś inne wyjścia. Podniosła się z ziemi i gdy tylko zrobiła krok do przodu podłoże pod jej nogami zatrzęsło się i zawaliło. Dziewczyna nie myśląc już, że hrabia może ją usłyszeć krzyczała spadając do kolejnego tunelu. Niczym na zjeżdżalni dla dzieci sunęła ku przeznaczeniu. Nie miała się czego chwycić by się chociaż na chwilę zatrzymać. Zobaczyła przed sobą białą ścianę zbliżającą się z wielką szybkością i wiedząc, że to już ostatnie chwile jej życia Nikki zamknęła oczy. Upadła na coś przyjemnego i bardzo miękkiego. Gdy ponownie otworzyła oczy ze zdumieniem stwierdziła, że leży na miękkiej pościeli w łóżku pod baldachimem. Nie wiedziała jak się w nim znalazła ale gdy spojrzała w bok zobaczyła podnoszącą się, jakby wyłaniającą się spod ziemi się białą ścianę. Nikki uszczypnęła się w policzek, żeby upewnić się że nie śni. Nie śniła. Wyszła z komnaty i znowu znalazła się w korytarzu. Po jego obu stronach ciągnęła się w szeregu niezliczona liczba pokoi. W pewnej chwili usłyszała jakieś głosy zza pobliskiego zakrętu. Dziewczyna postanowiła poprosić ich właścicieli o pomoc. - Nikki jest bezpieczna, w przeciwieństwie do ciebie - ponownie rozległ się głos Julie James. Cagliostro nadal cofał się w kierunku tunelu. Wiedział, że zanim dokona dematerializacji musi stworzyć sobie jakąś osłonę. Nim jednak wypowiedział do końca zaklęcie tworzące wokół siebie kapsułę z ciała Lady M. wyprysnęły płonące ostrza i w ułamku sekundy przebyły odległość dzielącą je od hrabiego. Każde z nich, z głośnym sykiem wbiło się w ciało Cagliostra. Julie James ustami Agnes Mothman wypowiedziała zaklęcie i tajemne przejście do tunelu otworzyło się. Ostrza, wbijając się w ciało hrabiego jedno po drugim, siłą uderzeń przesuwało go w stronę korytarza. Cagliostro nie miał na tyle siły, żeby powstrzymać magiczny atak. Gdy wpadł do środka tajemne przejście zamknęło się samoczynnie. W tym samym czasie w całym domu rozległ się trzask zamykanych drzwi. - Przez wieki się nie uwolni - Lady M. zaśmiała się nie swoim głosem. - A jak znajdziemy ciała ofiar? - zapytał Poitos. Chirurg nadal pochylał się nad leżącym bezwładnie detektywem. - Wszystkie znajdują się w podziemiach Klasztoru St. Mary. Moje także tam leży. Ale nie wy się tym zajmiecie. Po odejściu Wielkiego Klasztor będzie musiał wybrać nowego. Poitos dopiero teraz zrozumiał co wspólnego z Klasztorem miał Cagliostro. - Nie bój się. Nie zostawię cię. Zawsze będę w pobliżu - głos Julie James był już słabszy i Agnes miała wrażenie, że oddala się od niej. Nagle poczuła także silne szarpnięcie oraz ból jakby ktoś rozrywał jej wnętrzności. Wydała z siebie głuchy jęk ale tym razem usłyszała już tylko swój własny głos. Odetchnęła z ulgą. Na odchodne usłyszała jeszcze głos zmarłej przyjaciółki: - Jeszcze nie raz ci pomogę. Poitos pierwszy usłyszał szybkie kroki zbliżające się do korytarza, jakby ktoś biegł. Lady M. także spojrzała w stronę dochodzących do uszu odgłosów. Na ich oczach zza zakrętu wybiegła Nikki. Dziewczyna zatrzymała się na chwilę ale widząc, że nigdzie nie ma Cagliostra ze łzami w oczach podbiegła do Mothmana. Uklękła przy nadal nieprzytomnie leżącym ciele detektywa i przytuliła się do niego. Zachowywała się tak jakby nie dostrzegała ani Poitosa ani stojącej niedaleko niego kobiety. - John, nie opuszczaj mnie. Błagam. Mam tylko ciebie - łkała głośno. - Zostawmy ich samych - głos chirurga był cichy i spokojny. Agnes spojrzała na niego zaskoczona. - Myślę, że w tej chwili tego najbardziej potrzebują. Agnes tylko skinęła głową i razem weszli do jednego z bocznych pokoi. Gdy wrócili po kilkunastu minutach Nikki nadal klęczała na posadzce a Mothman trzymał głowę opartą na jej k

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
KonradStaszewski
Użytkownik - KonradStaszewski

O sobie samym: Twórczość wydana to: OPOWIEŚCI Z PRZEKLĘTEJ DOLINY: UCIĘTA MOWA, wydawnictwo BLACK UNICORN, 2009r. (30 egzemplarzy); Wsłuchaj się w siebie, wyd. E-bookowo, 2008r.; Wiersze rodzinne: W hołdzie Zygmuntowi Dubińskiemu, wyd. Serwis Literacki WWW.knowacz.pl, 2008r.; Wiersze wybrane głosami internautów: Zapisane głosami, wyd. Serwis Literacki WWW.knowacz.pl, 2008r.; ARKUSZE LITERACKIE Stowarzyszenia Twórców Wszelakich Nr 1/2/2008 Grudzień 2007 r./ Styczeń 2008 r. (fragmenty Opowieści z Przeklętej Doliny: Ucięta Mowa); Magazyn literacko-artystyczny szafa, nr. 26/27 (grudzień 2007) (opowiadanie pt. Sen?); Opowieści z Przeklętej Doliny: Ucięta Mowa, wyd. Serwis Literacki WWW.knowacz.pl, 2007r.; tete a tete spojrzenia wiersze, wyd. Spółka Wydawnicza HELIODOR, 2006r. (3 wiersze konkursowe).
Ostatnio widziany: 2012-12-14 18:31:47