Opowieści z Przeklętej Doliny: Ucięta Mowa - część XX
olanach. Detektyw przyglądał się w milczeniu Poitosowi i swojej żonie. W kącikach oczu błyszczały mu świeżo zaschnięte łzy. - Jak się czujesz? - zapytał Poitos. - Jakbym wygrał pojedynek z samym Herkulesem - detektyw uśmiechnął się słabo. Jego głos był ledwo słyszalny. - Musisz odpocząć. Zaprowadzimy cię do sypialni. Kilka dni snu i spokoju dobrze ci zrobi. Lekarz razem z Lady M. chwycili go pod ramiona i delikatnie podnieśli z posadzki. Powoli, krok za krokiem skierowali się w stronę sypialni. Nikki obolała i pełna siniaków jak cień podążała za nimi. Poitos otworzył drzwi i Mothman poznał komnatę - była to sama sypialnia, w której spędził z Agnes przyjemne chwile. Lady M. i chirurg delikatnie ułożyli detektywa na łóżku. - Odpoczywaj. Będę w pobliżu dopóki nie wydobrzejesz. - Obiecał chirurg. - Twoja żona przygotowała mi już komnatę. - Dobrze, dziękuję ci za pomoc - powiedział słabym głosem detektyw. C.D.N. Konrad Staszewski