Mistrz Haftowanego Listowia
nie ma żywej duszy, a jednak zdołal mnie pan odnaleźć A człowiek, którego spotkaliśmy przed
chwilą? Zapewniam pana, że jest nas tu więcej, znacznie więcej od tamtych, do których się pan
przyzwyczaił, gdyż jedynie ich zwykł pan dotychczas widywać po tamtej stronie lustra. Przyznaję,
że nieco panu pomogłem, jedząc kolację tam, w restauracji Zazwyczaj tego nie robię. W moim
pokoju przystosowałem sie do nowej roli i obywam się już bez jedzenia. W ostateczności mogę
się utrzymać z haftowanego listowia. Poza tym trwa pamięc o mnie. To mnie podtrzymuje w mojej
egzystencji na tym drążku, na którym zwykłem się gimnastykować. Czasami opadają mi ręce, ale
nawet wtedy, kiedy chowam je bezradny pod stolem – jak o tym niegdyś pisałem – pod stołem,
który nas wszystkich dzieli, odnajdują mnie i się podają liczne tajne, pomocne ręce.
Mistrzu, doskonale to pamiętam – wyszeptałem wzruszony. - Właśnie dla takich
chwil warto było przemierzać pana książki, własnie za to pana kochają. Niech mi pan wierzy,
ma pan u nas zastępy karbonariuszów, tajnych radców, rozproszonych, zakamuflowanych
w społeczeństwach fanatyków waszej sprawy; bezwzględnie oddanych, wiernych wielbicieli,
doskonale ukrytych i zamaskowanych, którzy tylko czekają chwili... Na razie szkolą się po nocach
i czekają... czasu. I ćwiczą, ćwiczą, ćwiczą !
Zamyślił się nad moimi słowami i po chwili, odparł:
To bardzo pięknie, ale proszę im powiedzieć, że wszystkie te przygotowania
przydadzą sie dopiero znacznie później. To nie ja przyjdę do nich, ale oni do mnie. A najpierw
muszą dojrzeć, przygotować się, więc niech nadal ćwiczą gorliwie, ćwiczą potajemnie całymi
nocami...by móc poruszać się... bez ograniczeń...by rozpoznać, by nazwać nienazwane... dotknąć
w pełni, w całej pełni wieczności.
Ale czym pan wypełnia czas, czy pan się nie nudzi na tym drążku wytartym od gimnastyki? Nawet jeśli pan dużo haftuje, pozostaje panu chyba jeszcze sporo wolnego czasu.
Łagodnie zaprotestował:
Tutaj nie ma czasu. Właściwie to nie ma także żadnego – tutaj. To nie jest tak,