„Mała, dygocąca, krucha istota.” cz8
miałam jeszcze wizytę u ginekologa.
- jest Pani w ciąży. 6 tydzień- powiedział po USG
- Panie doktorze, ale ja biorę pigułki.
- widocznie nie były odpowiednio skuteczne.
- I co teraz?
- Możemy zlecić badania prenatalne
- Dobrze.
„W ciąży” jak grom z nieba…jeszcze i to. „Co ja mam teraz zrobić.?” Wykręciłam numer Michała
- Halo – wreszcie się dodzwoniłam
- Hej Michał. Możemy się spotkać dzisiaj na chwile?
- Gdzie jesteś?
- Spotkajmy się w „naszej restauracji”
- Dobrze za godzinę może być?
- Będę na pewno czekała.
Siedziałam przy kawie. Przyszedł ja zawsze pachnący, w garniturze, ale już bez róży.
- Cześć „ maleńka”
- Cześć
- Co słychać?
- U mnie dużo, a nawet za dużo
- Nie mam zbyt dużo czasu, mam jeszcze dzisiaj spotkanie
- Z kim ?
- A to w interesach
- Na pewno?