Love in the saddle 16

Autor: InezStanley
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 1

Nagle wyjęczałem – o kurwa, mógłbym tak rżnąć cię co noc...

Choć to wulgarne...te słowa rozpaliły ją zapewne dodatkowo. Nagle odkryła w sobie rasową dziwkę o istnieniu której nie miałam pojęcia...Zaczęła szczytować, jęcząc głośno. Ja dysząc wycofałem się z mojej cipki i skropiłem ją obficie spermą. Wtedy dopiero poczuliśmy się zaspokojeni. Doprowadziliśmy się do porządku i wyszliśmy z samochodu. Zamknąłem auto i schowałem kluczyki. Nie wiem co tak działało, ale sprawiło, że był to wtedy najlepszy seks od pewnego czasu jaki dane nam był przeżyć. Pocałowaliśmy się jeszcze raz namiętnie z języczkiem i ruszyliśmy z powrotem do klubu.

Maggie M.

Nonareszcie gołąbki opuściły swoje gniazdko rozkoszy. Spędzili tam ponad godzinę.

 

 

O idą w moim kierunku, więc teraz albo nigdy. Wyszłam im naprzeciw i chwyciłam tę małą zdzirę w pasie , a następnie przyłożyłam jej nóź do szyi.

- No i, co teraz zrobisz J- zwróciłam się do Jamesa, który patrzył na mnie z przerażeniem w oczach.- Chyba nie chcesz by ta mała lalunia cierpiała przez ciebie.

Ta wredna niunia zaczęła się wiercić.

- Zostaw ją w spokoju. Mnie również. Ciebie tutaj nie powinno być.

James próbował ze mną negocjować, o nie . Tak łatwo mu nie pójdzie ze mną. Chciał ratować tą wredną lalunie. Bo co , bo była jego miłością. Miłością życia. To ja nią jestem.

- Jesteś mój , J. Żadna cię nie będzie miała.

- Nie jestem twój, Mag. I nigdy nie byłem.

Nieoczekiwanie na całe to zajścia napatoczył się Igor, moja nowa seks zabawka.

- O tutaj, jesteś Maggie.-zwrócił się do mnie Igor, gdy podszedł kilka kroków bliżej.

Szybko schowałam nóż. Popchnęłam ta niunię w ramiona Jamesa i pokazałam im FUCKA. Miał być to znak, że jeszcze z nimi nie skończyła.

- O ty mój Igorze, stęskniłeś się za moją cipką.- zwróciłam się do niego, gdy wziął mnie w ramiona.

- Tak, mała. Stęskniłem się.- wymruczał mi do ucha.

A mnie przeszła przyjemna fala dreszczy po kręgosłupie.

Oho, to będzie długa noc i może ranek też, kto wie.

- Chodźmy do mnie- zaproponowałam.

Igor się zgodził. Ruszyliśmy w przeciwnym kierunku . Igor wpakował mnie do swojego mustanga i ruszyliśmy do zachodniej części miasta.

JAMES

Tym razem nie spanikowałem, nawet się nie bałem. Gdy ona próbowała tknąć mojego aniołka. Na całe szczęście odpuściła, bo na horyzoncie pojawił się jakiś zakapturzony typek.

Ines wpadła mi w ramiona i ruszyliśmy do klubu. Po jakiś piętnastu minutach, znów świetnie się bawiliśmy do białego rana.

Wróciliśmy do mnie do domu koło 4 nad ra

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
O autorze
InezStanley
Użytkownik - InezStanley

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-06-15 17:21:13