La Estrella Solitaria

Autor: Vanillivi
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

tuzjazmu. Tak było zresztą ze wszystkim, co ją teraz spotykało.
Potrzebowała czasu by zrozumieć, jaka to okazja. Większość jej koleżanek mogła tylko pomarzyć o takim wyjeździe, były szczęśliwe, gdy mogły jechać do Włoch lub Hiszpanii, a wiele z nich musiało się zadowolić jedynie pobytem nad Bałtykiem.
Przeglądając foldery z biura podróży Anna przypomniała sobie, jak kiedyś fascynowała się historią Ameryki Łacińskiej, jak z zainteresowaniem czytała o rewolucji kubańskiej. Ciekawość stopniowo w niej odżywała. Początkowo jej wyobrażania o tych wakacjach były bardzo odległe, nierealne, jakby dotyczyły tego, co miało miejsce na innej planecie. Wciąż jeszcze uparcie wlókł się za nią cień Eiselberga, prawie czuła jego oddech na skórze. Nie mogła go tak po prostu odsunąć na bok. Czasami jego wspomnienie znikało na kilka dni, przysłonięte przez prozę życia, by znienacka pojawić się na zakupach albo podczas spotkania z przyjaciółkami.
Tak mijał czas, a codzienna rzeczywistość coraz bardziej pochłaniała Annę. Nie dało się ciągle żyć przeszłością. Nie można było o niej całkowicie zapomnieć, ale codzienność tak bardzo angażowała, wymagała, by się nią zająć.

Czarnoskórzy tancerze zniknęli za barem, na parkiet wyszło mnóstwo innych par, z których większość stanowili turyści z Polski. Było wśród nich kilka par nowożeńców. Poza tym zdecydowanie błyszczała Zośka, dwudziestoletnia studentka medycyny. Była ona, co prawda, zbyt niska i tęga, ale świetnie opanowała kroki salsy. Sprawiało to, że znajdowała się w centrum zainteresowania. Z resztą Anna też na brak powodzenia nie mogła narzekać, jednak kiedy zaczęła spławiać chłopaków zostawiono ją w spokoju. Teraz siedziała przy stoliku oddając się smętnym rozmyślaniom i powoli popijając drinka. Obok niej ciocia dyskutowała z parą, która była tu w podróży poślubnej, na temat żeglowania po greckich wyspach.
Obok Farlito siedział ośmioletni chłopiec i wyraźnie znudzony rozgrzebywał widelcem ryż i bawił się krewetkami, które zamówili mu rodzice.
- Ach, więc nie tylko mnie nie bawi ta impreza - pomyślała Anna.
A jednak było w tym coś takiego niesamowitego, czuła to podświadomie. Tęsknota w Hawanie wyglądała zupełnie inaczej niż w Polsce, nawet jeśli zasadniczo nic się nie zmieniło. Nadal brakowało jej tego sukinsyna. Wiedziała dobrze, że nie jest to typ człowieka, za którym powinno się tęsknić, nie potrafiła jednak zmienić swoich uczuć.
Miała ochotę, by teraz po prostu był przy niej, obejmował ją. Tkwiliby tak razem przytuleni i nic więcej nie miałoby już żadnego znaczenia. Pary nowożeńców cały czas tańczyłyby wkoło, chłopiec grzebałby widelcem w ryżu, a zespół wciąż grał tę samą piosenkę. Nie musieliby się nigdzie śpieszyć, nie oni, mający przed sobą całą wieczność.
W końcu oderwaliby się od siebie, wstali od stolika, zapłacili za drinki i wyszli na zewnątrz. Z daleka widać byłoby kopułę Kapitolu, prawie takiego samego jak amerykański, tyle że wyższego o dwa metry. Odwróciliby się do niego tyłem i ruszyli w przeciwnym kierunku, jedną z głównych ulic miasta. Wiedzieliby dobrze, że prowadzi na Malecon, nad morze.

Szliby razem aleją osłoniętą drzewami i nie zwracaliby wcale uwagi na życie, które toczyłoby się wokół. A o tej porze jak co dzień pełno byłoby tu hałaśliwej młodzieży, która spotykała się tutaj nie mając pieniędzy by pójść do jakiegoś lokalu. Szczupłe dziewczyny o pociągłych twarzach zanosiłyby się ze śmiechu i przechadzały w około w skąpych strojach, przyciągając wzrok przystojnych Latynosów. Mówiłyby do siebie dużo, szybko, donośnym głosem. Pozwalałyby sobie na frywolne gesty, spojrzenia. Dawno już nie byłyby dziewicami - na Kubie współżycie seksualne rozpoczyna się bardzo wcześnie, zwykle w wieku dwunastu, trzynastu lat. Często Kubanki w wieku Anny miewają już dwójkę dzieci i musza się teraz poświęcić przede wszystkim ich wychowaniu i zapewnić im god

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Vanillivi
Użytkownik - Vanillivi

O sobie samym: http://poewiki.org/index.php/Strona_osobista:Anna_Michalska
Ostatnio widziany: 2024-08-11 20:11:14