La Estrella Solitaria

Autor: Vanillivi
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

ija się szybciej, a PKB Portoryko zbliża się już do szesnastu tysięcy dolarów na osobę. Ostatecznie miała prawo dokonać tego wyboru, nawet jeśli to wydawało się głupie i prawdopodobnie właśnie takie było.



* * *

- Ta jedna, szczuplejsza, no, ta w dżinsowej spódniczce, to nawet, nawet coś po angielsku umiała, ale zbyt rozmowna to ona nie była…
Po drugiej stronie autobusu rozległy się śmiechy. Krzysztof, trzydziestoparoletni mężczyzna z Bydgoszczy opowiadał o swojej nieudanej próbie podrywu kubańskich nastolatek. Ktoś coś mu odpowiedział, czego Farlito już nie dosłyszała, po czym salwy śmiechu nasiliły się.
- Ta druga była bardziej otwarta, ale po angielsku to ona nie bardzo…
Połowa ludzi w autobusie wydawała się być zainteresowana tą historią. Farlito miała nadzieję, że może chociaż jej ciocia jest mądrzejsza, ale po chwili i ta włączyła się do dyskusji pytając, gdzie owe dziewczyny się uczą.
- Ta bardziej rozmowna mówiła, że chodzi do szkoły tańca, tutaj, w Hawanie, a tamta…
Farlito przestała słuchać. Rozmowy tej grupki nie wydawały jej się jakoś szczególnie wciągające. Takie typowe, umiarkowanie śmieszne żarciki, jakie można właściwie opowiadać w każdym towarzystwie, niezależnie od okazji.
Tymczasem autokar zatrzymał się na światłach. Farlito wyjrzała za okno.
Byli właśnie na małej uliczce. Ciemny zaułek jakich pełno w Hawanie. Gdzieś tam migotało niepewnie nikłe światełko latarni.
- No pewnie, reżim oszczędza na elektryczności – pomyślała.
Jej uwagę przykuła jednak postawiona tam ławeczka. Była bardzo ładnie wyrzeźbiona, swoim kształtem przywodziła na myśl romantyczne spotkania. Farlito zastanowiło trochę, czemu ktoś postawił ją w takim miejscu. Obok zatrzymał się samochód, o charakterystycznych, zaokrąglonych kształtach, pamiętający jeszcze za pewne lata pięćdziesiąte. Po Hawanie krążyło mnóstwo takich starych samochodów.
Gdyby to był film, pomyślała Farlito, siedziałaby pewnie na tej ławeczce a z samochodu wysiadłby przystojny, elegancki mężczyzna, o rysach twarzy podobnych do Eiselberga i usiadłby koło niej. W rzeczywistości po chwili zapaliło się zielone światło i autokar ruszył dalej.
Międzyczasie płyta z kubańskimi przebojami dobiegła końca, włączono muzykę klasyczną. Rozległy się dźwięki pianina. To był bardzo znany utwór, ale w tamtej chwili Farlito zupełnie nie mogła sobie przypomnieć, kto go skomponował. Pomyślała, że kiedy wróci do Polski, będzie musiała to sprawdzić. Wsłuchała się jeszcze w muzykę i stwierdziła, że bardzo lubi dźwięki pianina. Wcześniej nie często słuchała tego typu muzyki, ale w tej chwili bardzo przypadła jej ona do gustu. Dobrze oddawała nastrój i…

W jednej chwili wszystko zrozumiała. Przypomniała sobie tamto leniwe sobotnie popołudnie, jedno z wielu, które w czerwcu 2007 roku spędziła razem z Karlem von Eiselbergiem we Freiburgu. Pamiętała dobrze, jak leżąc na kanapie czytała „Cień wiatru” Carlosa Ruiza Zafona, a chłopak grał na pianinie. Robił to naprawdę dobrze. Muzyka pięknie wpasowywała się w klimat w powieści, sprawiając, że Anna czuła, jakby za chwilę miała przenieść się do jakiegoś innego, nierzeczywistego świata. To było piękne i odrobinę surrealistyczne. Sama nie zauważyła, kiedy jej powieki opadły i zmorzył ją sen.
Gdy otworzyła oczy, Eiselberg był przy niej. Siedział niepokojąco blisko. Kiedy zauważył, że dziewczyna przebudziła się, spojrzał na nią i powiedział tym swoim oschłym głosem:
- Wstawaj. Jesteśmy umówieni z innymi na dziewiątą. Arno dzwonił, żeby powiedzieć, że spotykamy się w pubie z irlandzką muzyką na Muensterplatz.

Anna wyrwała się z zamyślenia. Jeszcze jedno głupie wspomnienie. Nigdy w życiu nie przyznała by się, jak dobrze pamięta każdą chwilę z nim spędzoną. Nie chciała, by uważał ją za sentymentalną idi

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Vanillivi
Użytkownik - Vanillivi

O sobie samym: http://poewiki.org/index.php/Strona_osobista:Anna_Michalska
Ostatnio widziany: 2024-08-11 20:11:14