Kret

Autor: brunokadyna
Czy podobał Ci się to opowiadanie? -2

Oprócz żalu, który rozrósł się, jak bluszcz i zrujnował psychikę, było w niej miejsce już tylko na nienawiść do kreta.

– Mendo, mendo, to twoja wina, mendo. Ty jesteś winien – powtarzała.

Mówiła za głośno, przy tym tupała i często podrywała się ze stołka, żeby uderzać kijem w kopce, w głębi których już dawno nie było kreta.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
brunokadyna
Użytkownik - brunokadyna

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2024-10-11 00:53:04