Na zawsze
– Cóż,em Ci uczynił moja piękna, że łzy w twych oczach błękitnych niczym morze widzę tylko smutek? – Mój luby, niczym nie zawiniłeś. To ja w rozpaczy serca opuścić Cię muszę. Moja ręka od teraz nie będzie już Twoja, lecz paniczowi obiecanemu na ostatnim balu, gdzie w łaski ojca mego popadł. – Żegnaj, więc kochany i noś mnie w sercu głęboko. A w dowód tego przyjmij pukiel mych włosów.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora