Kłótnia Czworga

Autor: Majnus
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Co się tak czepiasz mego syna. Choć go nie kocham to teraz zobaczysz jak niszczy cię moja rodzina. Jesteś skazany na ból i porażkę. Zniszczę twój dom, zniszczę twój świat. Jesteś tylko pionkiem, ja graczem i mówię twemu panu szach-mat. – splunął teraz Lee na ziemie i dokończył:

- Tu moja pomyłka bo to twoja twarz ale powiedz szczerze kto je odróżnia. Jeżeli chodzi o kozy to spotykasz je w nocy. Jeżeli chodzi o psa to on za dnia cię pcha. Weekendy za to spędzasz z swoją matką.

- Teraz czeka cię strzał w potylice, jak nimfomankę ciebie zaliczę a ty będziesz chciał więcej. Jestem świadom tego że ten niby mój pan z tobą by wygrał gdyby miał do gry tylko jednego pionka. Wolna wola dla ciebie nie istnieje z ciebie każdy się śmieje. Nawet twój pierwszy kapłan chyba Zuben się zwał okradł cię na gruby hajs, teraz powiedz ile bo nie zniszczę cię jeżeli wielkości twojej porażki nie wyliczę. – Zapytał między słowami Bezilon

- Sporo wiesz to ci przyznam ale jeżeli chcesz wiedzieć to na około jeden milon złotych monet mnie okradł. Powiedz co z tego jak ja mam sługi a ty tylko wyimaginowanych kolegów. Ja miałem armie mi służącą każdy z nas miał pod sobą kozaków poza tobą. – odpowiedział mu szybkim tempem Lee

- Zapomniałeś że ja byłem cesarzem i miałem większą niż ty armię. Może by ona cię nie pokonała ale jakbym doszedł ja to przegrana była by twa sprawa. Bazuje na podstawach, fizycznych statach. Takim kurwą jak ty mówię nie. Teraz zobaczysz co potrafię. Błędów swoich nie naprawisz pastwiąc się nade mną. Przegrałeś z Aridem, gdybym bym w pełni sił mnie też byś nie pokonał. Skomplikowane to jest twe wszechstronne wszystkiego ogarnianie. Ja umiem mniej ale na tekst cię rozwalę. Gdy się urodziłeś na niebie była spadająca gwiazda i twój upadek ona oznaczała. Powiem prawdę, witam w mej krainie gdzie cię na pojedynczy atom rozbije. Ja będę naukowcem i badam taką jak ty ciotę. Widzę jedno nawet gdybym walczył z tobą jedna ręką to po wszystkim byś krzyczał rewanż. Jest recepta na wyjście z tego bagna, poliż mnie po stopach i powiedz że poznałeś swego pana. Twój upadek wcale mnie nie śmieszył bo w walce jesteś całkiem niezły ale co to przy bogu jak ja, zrozum nie jesteśmy tacy sami, to widać z bliska, to widać z oddali… - w tym momencie wtrącił się Lee który nie dał dokończyć Bezilonowi

- Wiecie zaczynam walkę na rymy, w tej grze nie należysz do mojej ligi. Spadasz ciągle w dół gdy rzucasz swoje teksty. Byłeś cesarzem ale każdy cię olewał tak jakby szmatę pieprzył. Przegrałem z Aridem ale ty nie jesteś lepszy. Jak mnie rozwaliłeś ja tego nie widzę, mówisz jestem ślepy, wtedy ty nie miałeś nigdy oczu. Atom to ja, za kogo się masz takich jak ty gryzą psy. Jak jesteś naukowcem to badasz zależności podobności ciebie do psa który teraz za oknem sra. On robi gówno ty też. Tylko że on prawdziwe a ty liryczne. Bogiem jesteś tylko u siebie na chacie tam jesteś sam i tak musisz dawać tyłka by mieć na mieszkanie pieniądze.

- Zegar tyka powoli, dam ci czas żebyś padł gdy mój tekst cię rozpierdoli. Ty łosiole(takie zwierzę w tym uniwersum) tak jak ty z kijem gonie z mojego terenu czyli całej planety, nie ma tu miejsca na twoje bzdety. Tandety ty rzucasz z rękawa, myślisz że to asy a to zwykła dwójka najsłabsza karta. Takie jak ty małpy zatańczą jak im zagram. Twoja mam chciała mieć wielkiego syna, a urodziła tylko wysokiego debila. – tu nagle Bezilon się zaciął i nie wiedział co dalej powiedzieć

- Dobra starczy już. Nieźle rymujecie ale słabe teksty ciśniecie. Możemy jak już był poruszany temat armii które nam służyły to każdy coś o swojej opowie. – zaproponował Agito

- Ja mam małą grupę nazywaną przez wielu ludzi władcami demonów. Najsilniejsza z nich jest kobieta o imieniu Risa, jest niesamowicie szybka. Nawet szybsza niż ja. Posługuje się sztyletami oraz zna podstawy magii. Służyli mi także taki typ bez imienia był niezły oraz pewnie znany przez niektórych z was Matiuso. – opowiedział o swoich sługach Arid

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Majnus
Użytkownik - Majnus

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2015-09-12 14:16:22