A co by było, gdyby... 4

Autor: minona
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

4

-Cześć, ciotka. Wchodź – przywitała ją od progu Paula.

Paulina jest w ciąży, dlatego teraz zwraca się tak do każdej swojej znajomej. Termin ma za sześć miesięcy i wszystko na razie wskazuje na to, że będzie chłopczyk.

-Czego się napijesz? Kawy, herbaty? Jadłaś śniadanie?

-Herbaty. Jadłam śniadanie. Ty, rozumiem, że jeszcze nie?

-Nie zdążyłam – powiedziała Paula beztrosko- Godzinę temu wstałam. Tyle, co posprzątałam i wszystko.

Weszła do swojej maleńkiej kuchni i nastawiła wodę. Mieszkanie Pauli i Krzyśka było niewielkie. Zwykła kawalerka. Mniejsza nawet od salonu Moniki. Do tej pory obojgu wystarczała, ale teraz pilnie poszukują większego mieszkania. Nie ma tu nawet gdzie postawić łóżeczka i przy tym się jeszcze obrócić.

Monika weszła do pokoju i usiadła przy niewielkim stoliku. Wpatrzyła się w okno, ale widok nie był piękny. Garaże i kilka drzew. Nie było ani jednego żywego ducha. Pogoda była ponura. Na szczęście nie padało, dzięki czemu Monika mogła przyjechać do Pauli na rowerze. Gdyby padało, zostałaby zmuszona siedzieć w domu. Bez prawa jazdy nie może się nigdzie ruszyć. Do O. są autobusy, ale w stronę B. ani jednego. Teraz sobie jeszcze pozwala na pietnastokilometrowe przejażdżki rowerowe, ale jak temperatura spadnie poniżej piętnastu stopni Celsjusza, to będzie z siadywać jajka w domu na kanapie. Chyba, że w końcu wybierze się na kurs. Elwira jej polecała jedną szkołę. Kasa od rodziców powinna wystarczyć na dwadzieścia niezdanych egzaminów w najgorszym przypadku.

-To mówisz, że w domu wariujesz?- krzyknęła z kuchni Paula.

-No…- westchnęła Monika- Zwariować można w tej dużej norze. Nie chcielibyście się z Krzyśkiem do nas przeprowadzić?- zaproponowała- Mamy duży dom. Jedna część w ogóle nie zamieszkana. Wy mielibyście dach nad głową a ja towarzystwo.

-Hm…- Paula zastanowiła się chwilę –Wolelibyśmy z Krzyśkiem coś w mieście. Wiesz, on do pracy, a ja… Na wsi bym nie dała rady bez auta, a mamy tylko jedno. Jakbym pracowała, to może byśmy kupili drugie, ale z drugiej strony, jak sobie pomyśle, że miałabym sama za kółkiem…- Paula machnęła roześmiana ręką. Zdała prawo jazdy rok temu i od tamtej pory nie wsiadła za kierownicę, bo zbyt ją przerażała- Ale dzięki za propozycję.

-Nie ma sprawy. Jak coś, to my chętnie wam udostępnimy drugą część domu. Za czynsz byście nie musieli płacić, zostałyby wam tylko rachunki.

-Dzięki, ale chyba raczej nie skorzystamy.

-Jasne, rozumiem – Monika rozumiała. Paula nie musiała jej nic tłumaczyć. Sama bez samochodu też była odcięta od świata- Zimą już cię nie będę odwiedzać. Dopiero na wiosnę.

-A nie chcielibyście sprzedać domu i kupić jakieś mieszkanie w mieście? Chyba możecie sobie na to pozwolić- zasugerowała Paula, wchodząc do pokoju i siadając przy Monice.

Monika zastanowiła się zaskoczona.

-Nie wiem. Szczerze mówiąc nawet mi to do głowy nie przyszło.

-W mieście nie potrzebujesz samochodu. Wszędzie masz blisko. A jak nie, to są autobusy.

-No, niby tak. Ale ja nigdy nie myślałam o przeprowadzce do miasta. Jak mam być szczera, to nawet nie chcę w nim mieszkać. Ciągle jakieś hałasy, imprezy w nocy. Nie potrafiłabym. Mnie budzi najcichszy szmer, a w mieście nie ma szmerów – Monika od razu była negatywnie nastawiona do pomysłu. Za Chiny nie chce mieszkać w jakimkolwiek mieście, nawet miasteczku! – Chyba, że na przedmieściach, gdzie jest spokojnie…

-Zastanów się ze Stefanem. To mogłoby być dla was dobre. A przede wszystkim dla ciebie. Przecież mówisz, że wariujesz sama w waszym pustym wielkim domu.

-No tak…-Monika wahała się – Ale Stefan raczej nie będzie się chciał nigdzie przeprowadzać.

-Skąd wiesz? Pytałaś go?

-Nie, ale go znam. Już widzę, jak się wkurza na samo hasło – Monika wyobraziła sobie tę scenę. Stefan nigdy się nie zgodzi. Robert tak, ale nie Stefan.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
minona
Użytkownik - minona

O sobie samym: Piszę, bo lubię. Nie jest to sztuka dla sztuki. Jest to sztuka dla ludzi.
Ostatnio widziany: 2024-07-03 20:46:16