Czasami mimo, że w życiu wszystko układa się jak w bajce, to niestety wydaje się, że szczęśliwe zakończenie w tym wypadku to za dużo, zwłaszcza kiedy niespodziewanie bajka zamienia się w najgorszy koszmar.
Wydawać by się mogło, że Julia Widawska w życiu wygrała los na loterii. Ma fantastycznego i namiętnego narzeczonego, ślub, o którym nawet jej się nie śniło, a z życia czerpie pełnymi garściami wszystko to, co najlepsze. Jednak kobieta nie byłaby sobą, gdyby wszystko układało się po jej myśli. Przygotowania do ślubu, ogromny projekt otwarcia nowego hotelu oraz dawny kochanek, który nie pozwala o sobie zapomnieć – to wszystko spędza jej sen z powiek. Bycie żoną również zdaje się odbiegać od jej wyobrażeń. Czy Julii uda się poukładać swoje sprawy i znowu zaznać szczęścia? Czy może jednak ucieknie z podkulonym ogonem?
Trylogię Katarzyny Nowakowskiej rozpoczętej „Skandalem” kończą „Żądze”. Szczęśliwa Julia w końcu ma to, czego w życiu zawsze pragnęła. Można by rzec, że historia jakiej wielu pragnie. Autorka przedstawiła w swojej powieści naprawdę sielankowy obrazek – wszystko było piękne, wszystko szło po myśli głównej bohaterki. I nagle dzieje się coś nieprzewidywalnego – wracają dawne problemy, które mieszają w tym uporządkowanym życiu. Przyznam szczerze, że ta ostatnia część trylogii podobała mi się najmniej. Zabrakło mi emocji i nieprzewidywalnych zwrotów akcji, mimo że autorka bardzo się starała.
Podczas lektury nudziłam się. Miałam wrażenie, że oscyluje cały czas na tym samym poziomie, przykuwając moją uwagę tylko na moment, kiedy pojawił się James, na którego nie dość, że musiałam długo czekać, to jeszcze wątek z jego udziałem do mnie nie trafił.
Nie chcąc spojlerować, nie zdradzę zakończenia, ale dodam, że troszkę mnie rozczarowało. Oczywiście szanuję pomysł autorki na fabułę całej serii i nie mogę napisać, że była beznadziejna, ale po prostu czegoś mi w niej zabrakło. Niemniej czytało się ją szybko i była naprawdę miłą odskocznią od poważniejszych pozycji. Jednak to część druga podobała mi się najbardziej. Stwierdzić mogę jednak śmiało, że „Żądze” są powieścią, która dopełnia i podsumowuje cały cykl, w którym nie brakuje gorących i pikantnych scen.
Współpraca z wydawnictwem Słownym.
Wydawnictwo: Słowne z uczuciem
Data wydania: 2021-10-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 280
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Anna Kubera
Jako K.N. Haner rozpaliła wyobraźnię tysięcy Polek. Teraz pisze pierwszą powieść pod własnym nazwiskiem! ONA przyzwyczaiła się do spełniania oczekiwań...
NOWA SERIA KRÓLOWEJ ROMANSÓW K.N. HANER W męskim świecie obowiązują twarde zasady. Kobieta, która chce w nim przetrwać, albo musi się dostosować, albo...