Chloe Harper pracuje jako prywatny detektyw. Pewnego dnia przychodzi do niej Jack Winters i wynajmuje ją do znalezienia lampy. Jest to przedmiot stary, dziwny stworzony przed wiekami przez znanego alchemika. Wydawać by się mogło, że to nic wartościowego, ale w środku tej lampy znajduje się blask snów, czyli moc, której potrzebuje każdy obdarzony siłą psi....
Ostatnio ciągle trafiam na jakieś nudne książki (często nawet o nich na blogu nie wspominam). Ta również do nich dołączy.
Pomysł był bardzo ciekawy i oryginalny, bo z takim czymś się jeszcze w żadnej książce nie spotkałam. Jednak mnie ta powieść zanudziła. Chyba staję się coraz bardziej wymagająca, co do książek, bo ostatnio ciągle mam jakieś "ale". Mnie po prostu ta książka nie wciągnęła, zanudziła i z wielkim trudem czytałam kolejne strony.
Oczywiście książka też ma plusy, bo jest nieprzewidywalna, a bohaterowie są bardzo ciekawie wykreowani. Jednak dla mnie to za mało. W sumie to w książce dużo się działo, ciągle były jakieś tajemnice, ale mnie to po prostu nie zainteresowało.
opinia została opublikowana także na moim blogu:http://kingaczyta.blogspot.com/2013/07/jayne-ann-krentz-blask-snow.html
Informacje dodatkowe o Blask snów:
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
9788324135998
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
agnik66
Sprawdzam ceny dla ciebie ...