Podczas śniadania Cześnik radzi się starego służącego, Dyndalskiego, co do swego ożenku z młodziutką Klarą, potem decyduje się jednak na starszą Podstolinę. Po chwili przybywa wezwany przez Cześnika Papkin, ubrany na modę francuską. Wprasza się na śniadanie i przechwala swoimi (zmyślonymi) podbojami sercowymi oraz bohaterskimi czynami. Cześnik wysyła go z poselstwem do Rejenta Milczka, który jest właścicielem połowy zamku kupionego niegdyś przez ojca Klary. Cześnik nie może sam dojść z sąsiadem do porozumienia. Papkin, bez powodzenia, próbuje się wykręcić od tego zadania. Chętnie natomiast zgadza się na przedstawienie Podstolinie w imieniu Cześnika jego matrymonialnych zamiarów. Kiedy okazuje się, że Rejent naprawia mur graniczny, wzburzony Cześnik wysyła wystraszonego Papkina, aby przepędził murarzy. Tymczasem Obok na wpół rozwalonego muru, w altanie, potajemnie spotykają się Klara i Wacław. Zapewniają się o wzajemnym uczuciu. Wacław ma dość ukrywania swej miłości i chce pojąć ukochaną za żonę. Spór Rejenta i Cześnika stanowi poważną przeszkodę w realizacji tego zamierzenia. Papkin aresztuje Wacława, kiedy ten zmierza do swojej części zamku po spotkaniu z Klarą. Dzięki temu Rejentowicz przebywa w domu Cześnika jako jeniec. Papkin przyprowadza do Cześnika Wacława i przechwala się swoim męstwem. Cześnik każe jednak więźniowi odejść i nie słucha jego namów do zawarcia pokoju z Rejentem. Papkin wspaniałomyślnie daruje Wacławowi wolność, ale ten upiera się, że zostanie w niewoli. W końcu ujawnia kim jest, wyznaje, że kocha Klarę i obiecuje Papkinowi sakiewkę złota za zachowanie milczenia przed Cześnikiem. Kiedy Klara dowiaduje się, że Wacław jest w domu Cześnika, wpada w panikę. Potem jednak namawia ukochanego, by zyskał przychylność Podstoliny, a wtedy może uda im się pobrać. Niestety Podstolina okazuje się być dawną miłością Wacława i jest szczerze rada ze spotkania z dawnym adoratorem. Na koniec Cześnik wysyła Papkina do Rejenta z wyzwaniem na pojedynek. Zrozpaczony i przerażony szlachcic wyrusza z tą misją. Rejent Milczek oświadcza synowi, że ożeni go z Podstoliną. Papkin odbywa trudną rozmowę z Rejentem, który wyraźnie go lekceważy i z rozmysłem straszy. Mimo to Papkin informuje Milczka o wyzwaniu go na pojedynek przez Cześnika, a następnie opuszcza niebezpieczną cześć zamku. Wcześniej jednak dowiaduje się o planowanym przez Rejenta ślubie Wacława z Podstoliną. Tymczasem w swojej części zamku Cześnik przygotowuje się do wesela i do pojedynku. Wraca Papkin z listem Rejenta. Po jego przeczytaniu wpada we wściekłość. Odzyskuje rezon, kiedy się dowiaduje, że w jego domu przebywa Wacław Rejentowicz. Niewiele myśląc postanawia ożenić go z Klarą i tym samym zemścić się na sąsiedzie. Zakochani wpadają w euforię. Ostatecznie sąsiedzi godzą się i wspólnie błogosławią młodym.
Wydawnictwo: Siedmioróg
Data wydania: 2001-01-02
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 80
Język oryginału: polski
"Od powietrza, ognia, wojny,
I do tego od człowieka,
Co się wszystkim nisko kłania -
Niech nas zawsze Bóg obrania."
Miło czasami sięgnąć po klasykę mocium panie, mimo sędziwego wieku nadal się nie starzaje. Przez ostatnie lata zdążyłam zapomnieć ileż to cytatów z "Zemsty" weszło do języka obiegowego.Może czas już sięgnąc po mniej znane dzieła hrabiego Fredry.
Zemsta Aleksandra Fredro jest dramatem znanym większości jako lektura szkolna. Można powiedzieć, że jedną z najzabawniejszych, gdyż cytaty z tej komedii na długo zostają w pamięci. Sięgnęłam po nią po raz drugi, ciągle mając w głowie: ,,Bardzo proszę... mocium panie... Mocium panie... me wezwanie..."; albo: ,,Jeśli nie chcesz mojej zguby, Krrrokodyla daj mi, luby".
Książka opowiada o konflikcie między dwoma szlacheckimi sąsiadami Rejentem i Cześnikiem. Spór jak i działania pokłóconych wydają się tak absurdalne, że aż śmieszne. Pięknie obrazują wady wyższych sfer, a także po prostu ludzką głupotę. Mimo to okazuje się, że inspiracją do napisania tego dramatu był autentyczny podobnie wyglądający konflikt.
Dodatkowo mamy też wątki miłosne. Planowanie małżeństwa przez nieśmiałego Cześnika. Romantyczna miłość rodem z Romea i Julii - Wacława do Klary. Jednak w tym wszystkim robi się niezłe zamieszanie, które może załagodzić, lub właśnie zaostrzyć wielki konflikt.
W książce ważna jest nie tyle sama fabuła ile bardzo dobrze jak na tak krótką treść nakreśleni bohaterowie. Cześnik zarówno gwałtowny, porywczy jak i onieśmielony w stosunku do kobiet. Rejent spokojniejszy, ale podstępny w swych czynach. Rozbawić potrafi również wiecznie przechwalający się w swych zmyślonych czynach Papkin; czy też wdowa Podstolina szukającego kolejnego małżonka.
Zemsta nie była lekturą, do której się zmuszałam, jednak po latach o wiele bardziej mnie rozbawiła. Polecam do niej wracać.
Czasem lubię powrócić do lektur szkolnych, ponieważ im jestem starsza, tym więcej z nich wyciągam. Nie będę się tutaj rozwodzić nad fabułą. Po prostu warto przeczytać z samej ciekawości poznania kanonu lektur.
"Zemsta" Aleksandra Fredry to komedia charakterów. Cześnik Raptusiewicz i Rejent MIlczek, dwaj głowni bohaterowie, mają odmiene natury. Choć są tak bardzo rożni tworzą zgraną parę skłóconych o mur graniczny szlachciców. W efekcie potajemnych intryg doprowadzają do ślubu Klary, bratanicy Cześnika, i Wacława, syna Rejenta. Do kannonu polskiego języka potocznego należą znane cytaty z utworu Fredry : " jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla kup mi luby", "niech się dzieje wola nieba, z nia się zawsze zgadzac trzeba".
Paweł i Gaweł w jednym stali domu,Paweł na górze, a Gaweł na dole,Paweł spokojny, nie wadził nikomu.Gaweł najdziksze wyczyniał swawole. Seria kolorowych...
Każde dziecko lubi słuchać ulubionych wierszyków, zwłaszcza, kiedy czyta je ukochana mama lub tata. Przed snem, jako inspiracja do zabawy, lub w...