Leah zniknęła, ale nikt o tym nie wie, bo Megan prowadzi podwójne życie i perfekcyjnie ją zastępuje
Megan i Leah - siostry bliźniaczki. Zerwały ze sobą kontakt, gdy ukazała się książka o ich życiu. Miały ją pisać wspólnie, a napisała w większości Megan. Ale to Leah na niej zarobiła (wykradła manuskrypt, sprzedała wydawcy i stała się milionerką).
Kiedy Megan odkrywa, że jej mąż ma romans z Leah, chce wyjaśnić sprawę. Czy Chris wie, że sypia z jej siostrą, czy Leah po prostu udaje Megan, tak jak kiedyś? Bliźniaczki spotykają się w domku letniskowym. Wybucha kłótnia. Wściekła Megan uderza siostrę w głowę butelką. Milionerka, influencerka i autorka bestsellera pada martwa.
Megan ukrywa ciało i zamierza udowodnić całemu światu, że jej siostra ma się dobrze. Postanawia prowadzić podwójne życie, a przekonuje ją do tego pomysłu spotkanie z nowym chłopakiem Leah, przystojnym i szarmanckim Tomem. Podając się za siostrę, Megan nawiązuje z nim płomienny romans.
Początkowo bliźniaczka odgrywa swoją rolę perfekcyjnie, ale po pewnym czasie jej doskonały plan zaczyna się sypać...
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-06-07
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Her Perfect Twin
Po sięgnięcie akurat po ten tytuł zainspirowały mnie bardzo liczne i bardzo pozytywne opinie na serwisach czytelniczych. Porównując biblioteki znajomych z owych portali, wiem, że jesteśmy raczej kompatybilni w gustach. Swoje trzy grosze dołożył również małżonek. Tak wciągnął się w lekturę, że nawet nie zauważał, gdy przyszła pora obiadowa czy że nadszedł już czas by położyć się spać. Musiałam więc przeczytać i ja!
Megan korzystając z okazji, że mąż znajdował się pod prysznicem, zajrzała do jego komórki. Odkryła swoje zdjęcie w negliżu. Byłoby miło, gdyby nie jedno ale – nigdy nie miała bielizny w takim kolorze i w takim stylu. Niepokojona przez zaniki pamięci boi się, że znów dopada ją lekka paranoja. W tyle głowy ma też obraz swojej siostry bliźniaczki, z którą nie utrzymuje kontaktów. Wpatrując się uważnie w zdjęcie, zadaje sobie podstawowe pytania: czy mąż wie, że sfotografował siostrę bliźniaczkę? Czy Leah świadomie ponownie wkracza do jej życia, by zniszczyć wszystko to, co z trudem osiągnęła? A może ta dwójka wspólnie próbuje doprowadzić ją na skraj obłędu? Tylko po co i w jakim celu? Megan mimo wielkiej niechęci postanawia skonfrontować się z siostrą. W domku letniskowym należącym do Leah następuje jednak nieodwracalny ciąg wydarzeń, który zmieni dosłownie wszystko...
Motyw bliźniaczek jest znany w literaturze od dawien dawna. Eksploatowany pod każdym względem i na wszelkie możliwe sposoby. Wydawać by się mogło, że już nic więcej z tego tematu wycisnąć się nie da. A jednak. Sarah Bonner udowadnia, że jest inaczej. Fabuła potoczyła się w zupełnie innym kierunku, niż przypuszczałam. Mroczny duszny klimat ociekał zazdrością, chęcią zemsty, walką o pieniądze i wszystkim, co toksyczne. Relacje bohaterów były nabrzmiałe od emocji a ich postawy, zachowania i decyzje były dalekie od przyjętych standardów moralnych.
„Widzę ją w swoim odbiciu, a jej imię słyszę z ust wszystkich, na których mi zależy”.
No i cóż… mamy dopiero początek sierpnia a ja już wiem, że będę miała spory problem ze skonstruowaniem podsumowania roku. Sobowtórka bowiem to jeden z lepszych thrillerów zagranicznych, jaki do tej pory przeczytałam. Wciągająca, dopracowana w każdym calu fabuła. Świetnie wykreowani bohaterowie. Wisienką na torcie było zaskakujące zakończenie, które sprawiło, że nabrało się apetytu na więcej tego typu książek.
To jest jedna z tych lektur, po których ma się czytelniczego kaca. Wiem, że muszę na jakiś czas przystopować z moim ulubionym gatunkiem, by nie skrzywdzić w ocenie kolejnej książki. Powinnam ochłonąć i zmienić klimat, by z innych lektur również móc czerpać tak ogromną satysfakcję lub przynajmniej zbliżoną do tej, którą odczuwałam podczas czytania Sobowtórki.
Większość twierdzi, że posiadanie bliźniaczki jest darem od losu. Tyle mówi się o więzi, jaka wiąże ze sobą ów duet. A nawet, że rozumieją się bez słów. A co, gdy siostry nie pałają do siebie miłością... ?
Kilka lat temu drogi Leah i Megan rozeszły się po wielkiej awanturze. Już od dzieciństwa nie były zbyt zgranym duetem - Leah miała tendencję do odbierania siostrze wszystkiego, na co ta zapracowała. Teraz to Leah jest milionerką, która zarobiła na wspólnie napisanej książce o życiu sióstr. Nic więc dziwnego, że po tej kradzieży Megan nie chce mieć nic wspólnego z bliźniaczką.
I choć zdawało się jej, że trzyma siostrę na odpowiednio duży dystans i nie może już zagrozić jej codzienności, była w błędzie. Gdy Megan odkrywa, że jej mąż ma romans z Leah, chce wyjaśnić sprawę: czysty przypadek czy celowe działanie? Dochodzi jednak do awantury, która kończy się tragicznie.
Teraz Megan musi odgrywać podwójną rolę, by nikt nie dowiedział się, co zrobiła.
Nie ma to jak thriller, w którym główną rolę odgrywają bliźniaczki. Zawsze byłam ciekawa, czy ktoś, kto ma możliwości fizyczne (chodzi mi oczywiście o niemalże identyczny wygląd) jest w stanie odgrywać rolę swojej siostrzanej/ braterskiej połówki. Śledzenie tego rodzaju akcji budzi w czytelniku intensywne emocje, bowiem w głębi duszy czekamy na jakieś potknięcie. Aż miałam w trakcie lektury ochotę krzyczeć "Nie tak! Nie w ten sposób!". Zupełnie jak podczas oglądania horroru, gdy widz chce powstrzymać bohatera przed nierozważnym krokiem.
Leah i Megan, Megan i Leah - siostry bliźniaczki. Wydawałoby się, że powinny trzymać się razem i wspierać się w każdej sytuacji. A tutaj niespodzianka. Poznając fragmenty ich przeszłości zauważamy, do jakich kroków posuwała się Leah, by odebrać bliźniaczce jej kawałek szczęścia. Z jakiego powodu? Chyba przez zwykłą zazdrość. W tym przypadku motyw jakoś nam ucieka, więc możemy się go tylko domyślać. Jak się okazuje, trzymanie się na dystans to i tak za mało, by przeciąć tę toksyczną nić między kobietami. W jakiś sposób ich los zawsze będzie ze sobą splątany. No, a przynajmniej był do pewnego czasu.
Ta książka zapewne nie byłaby aż tak ciekawa, gdyby dotyczyła wyłącznie intrygi jednej z sióstr. A tu niespodzianka, bo w tym spektaklu na scenę wysuwa się jeszcze jeden bohater. Kim jest - tego musicie dowiedzieć się już sami.
Sobowtórka to lektura pełna intryg, nieprzyjemnych wydarzeń z przeszłości, zazdrości. Sama nie wiem, jak zachowałabym się na miejscu Megan. Ta sytuacja między siostrami jest aż nie do uwierzenia dla osób, które mają ze swoim rodzeństwem bardzo dobre kontakty. W każdym razie historia jak najbardziej na plus, akcja goni akcję, a autorka nie daje swojemu czytelnikowi ani sekundy na odpoczynek. Na pewno każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Siostry bliźniaczki.
Identyczne jak dwie krople wody.
Jednak, co wyniknie z skomplikowanej siostrzanej relacji, gdzie panuje nienawiść i rywalizacja?
O tym przekonacie się jeśli przeczytacie fenomenalny thriller psychologiczny pt. "Sobowtórka".
Megan i Leah pokłóciły się i zerwały ze sobą kontakt pięć lat temu, kiedy ukazała się książka o ich życiu i wspólnym dorastaniu. Miały ją napisać razem jednak Leah oszukała Megan i wydała ją sama. W ten sposób Leah stała się milionerką i influencerką. Kiedy Megan odkrywa w telefonie męża podejrzane zdjęcia odkrywa, że jej mąż ma romans z jej siostrą. Czy Leah podszywa się pod nią? Megan jedzie do domku letniskowego i spotyka się tam z Leah, aby to wyjaśnić. Między siostrami wybucha kłótnia, która kończy się tragicznie.
Wow! Jestem zachwycona tym thrillerem. Od samego początku trzymał mnie w napięciu i czułam tak mroczny i gęsty klimat, że nie mogłam odłożyć tej książki nawet na chwilę. Autorka niesamowicie stworzyła sylwetki psychologiczne bohaterów. Powoli odkrywałam ich sekrety i popaprane motywacje. Akcja rozgrywa się dynamicznie. Pełno kłamstw i intryg. Autorka potrafi manipulować czytelnikiem. Układanka tej skomplikowanej zagadki jest ciężka do rozgryzienia. Nie wiadomo komu wierzyć, kto jest ofiarą, a kto winny. Autorka porusza temat przemocy domowej, nienawiści i rywalizacji między siostrami bliźniaczkami. Relacja sióstr jest bardzo mroczna. Fabuła jest totalnie nieprzewidywalna, a finał tak wyrachowany, że wbije Was w fotel. Emocje są jak z kolejki górskiej. Fani thrillerów psychologicznych z misternie uknutą intrygą będą usatysfakcjonowani.
Rewelacja!
Gorąco polecam!
BRUNETTE BOOKS
SOBOWTÓRKA to spokojny thriller bez rozlewu krwi lecz z intrygującą fabułą, który świetnie się sprawdzi dla początkujących czytelników tego gatunku.
Dwie identyczne bliźniaczki, dwa różne style życia, kłótnia, która rozdzieliła je i śmierć jednej z sióstr - tak w skrócie można opisać najnowsza powieść Sarah Bonner.
Akcja mimo że nie pędzi na złamanie karku, to powieść przyjemnie się czyta za sprawą lekkiego stylu autorki. Intryga również była ciekawa i przemyślana, może nie trzymała cały czas w napięciu, ale autorka parę razy próbowała zwieść mnie na manowce. Nawet w niektórych momentach jej się to udało.
Podobało mi się też podzielenie fabuły na części i opowiedzenia jej z różnych perspektyw: Megan, męża Megan Chrisa i adwokata Jeremy Crumptona, dało to możliwość wczucie się w postacie i zrozumienie ich postępowania. Chociaż zakończenie potrafiłam przewidzieć, niemniej miło spędziłam czas podczas lektury.
Zawsze fascynowały mnie rodzeństwa, które były kropka w kropkę podobne do siebie. Jak odróżnić takie osoby? Moja pierwsza myśl, to charakter. Bywają znaki szczególne, ale dla zwykłego obserwatora mogą być one niewidoczne, dlatego sprawia to więcej trudności.
"Sobowtórka" przyciągnęła moją uwagę już samym tytułem. Przeczytałam opis i już wiedziałam, że chcę poznać tę historię. I nie żałuję, choć nie obędzie się bez minusów.
Sarah Bonner stworzyła bohaterki, które niczym się nie różnią. Tak naprawdę ciężko wytypować, która z sióstr jest lepsza. Może obie są siebie warte? Megan i Leah miały burzliwą relację. Bliźniacy podobno są ze sobą silnie związani, jednak niekoniecznie jest to dobra więź.
Co, jeśli jedna z sióstr odkrywa, że jej mąż ma romans ze swoją szwagierką? Co, jeśli te złe momenty wracają i czara goryczy się przelewa? Siostra zabija siostrę i podszywa się pod nią? Teoretycznie plan idealny, praktycznie - zawsze może coś pójść nie tak.
Sarah Bonner pokusiła się o przedstawienie "Sobowtórki" z kilku perspektyw. I o ile perspektywa bliźniaczek i męża jednej z nich były ciekawe, tak ta adwokata kompletnie nie przypadła mi do gustu. Autorka zaczęła naprawdę dobrze i czekałam z niecierpliwością, jak ta historia się potoczy, czym mnie zaskoczy. Przyznaję, kompletnie nie spodziewałam się kierunku, jaki obierze ta historia, ale niestety im dalej poznawałam losy Megan i Leah, tym moja ciekawość malała i czekałam, aż ta historia się skończy. Plot twisty dostarczają emocji, jednak chwilę później ten szok mija i znowu jest nijak.
Kolejnym zaskoczeniem było wplecenie wątku pandemii w fabułę. Autorka poświęciła temu chwilę, natomiast ja przewracałam tylko oczami, gdy te wzmianki się pojawiały. Unikam tego w książkach jak mogę i tu dałam się zaskoczyć.
"Sobowtórkę" czyta się szybko, a styl autorki jest nawet w porządku, natomiast było kilka czynników, które tę przyjemność z lektury osłabiało. Warto jednak samemu sprawdzić, czy jest to książka dla Was.
Czy każdy z nas ma swojego sobowtóra? Prawdopodobnie tak, ale ja nie mam co do tego pewności. Sprawa wydaje się bardziej klarowna, gdy na horyzoncie pojawiają się bliźniaki. W ich przypadku łatwiej jest o takie stwierdzenie …
Megan nieoczekiwanie w telefonie męża znajduje swoje zdjęcie w koronkowej bieliźnie. Ale ona nigdy nie miała takiego kompletu i na pewno nie pozowała do takiego zdjęcia. O co chodzi? Czyżby jej siostra bliźniaczka zarzuciła sidła na jej męża, Chrisa? On wydaje się ostatnio dziwnie oschły i zdystansowany, może ma romans z Leah? Megan postanawia wyjaśnić sprawę i spotyka się z siostrą, w jej domku letniskowym. W wyniku nieoczekiwanej kłótni Megan śmiertelnie rani siostrę. Zdruzgotana, chowa ciało Leah w zamrażarce i przez jakiś czas ma zamiar wcielić się w rolę siostry. Nie będzie to bardzo trudne, są prawie identyczne. Czy sekret Megan wyjdzie na jaw i ściągnie na nią kłopoty? A może dzięki sprytowi uda się jej tuszować sprawę i cieszyć się pieniędzmi siostry, które po części powinny być jej?
Sobowtórka to kusząco niebezpieczny, pełen niedomówień i tajemnic thriller psychologiczny. Pierwsze skrzypce gra w nim kłamstwo i obłuda, wzajemnie się uzupełniają i przenikają. Fabuła trzyma w napięciu od pierwszej strony, im dalej, tym bardziej niebezpiecznie i mrocznie. Z każdej sytuacji opisanej w tej lekturze wydobywa się niepokój, który jest niewidoczny, ale bardzo odczuwalny. Uwielbiam takie opowieści, przy których nawet na chwilkę nie można poczuć się pewnym i spokojnym, fabuła nam na to nie pozwala. Pomysł na historię znakomity, a wykonanie jeszcze bardziej smakowite.
Ciekawą kwestią jest przedstawienie wydarzeń z punktu widzenia czterech bohaterów, w tym sióstr bliźniaczek. Każdy ma swoje unikalne spojrzenie na pewne sytuacje, każdy inaczej postrzega rzeczywistość i tę bliską sobie osobę. Każdy ma swoje racje, które często są bardzo słuszne i pewne. Dzięki takiemu zabiegowi nasze spojrzenie na całą sprawę jest odgórne, z perspektywy i dystansu. Widzimy to, co inni nie mają okazji zobaczyć, odczuwamy to, co dla innych jest niedostępne. I możemy sobie wyrobić swoje zdanie na przebieg wydarzeń i ocenić, kto mówi prawdę, a kto łże z uśmiechem liska na twarzy.
Mocną stroną powieści jest warstwa psychologiczna, przeżycia wewnętrzne i rozterki bohaterów. Widzimy, jakie niecne pobudki rodzą się w umysłach ludzi chciwych, łasych na pieniądze i sławę. Co dla ludzi jest najważniejsze w życiu i do jakich czynów są zdolni, aby zaspokoić swoje chore żądze. Obraz smutny i pełen pobłażliwości, ale prawdziwy.
Nie ociągaj się, poszukaj swojego sobowtóra w mrocznej gęstwinie kłamstw i niedopowiedzeń. Nie będzie łatwo, ale satysfakcja gwarantowana. Otwórz podwoje swojej wyobraźni i pozwól jej wędrować niepostrzeżenie w odmęty ludzkiej psychiki ...
"Chcę sprawiedliwości dla mojej siostry".
Megan i Leah to bliźniaczki, które są podobne do siebie jak dwie krople wody, ich rozróżnienie jest prawej niemożliwe. Ich relacja jest daleka od tej ciepłej, siostrzanej. Jakiś czas temu wspólnie napisały książkę, a właściwie to Megan ją napisała, a Leah wydała pod własnym nazwiskiem. Dzięki temu stała się rozpoznawalna, zawsze chciała być w centrum uwagi, jest bogatą influencerką. Jakby tego było mało, wikła się w romans z mężem siostry. Gdy do Megan dociera prawda, ma zamiar porozmawiać z siostrą. Ich rozmowa nie jest przyjemna, dochodzi do ostrej kłótni, w trakcie której dochodzi do wypadku. Przerażana Magan początkowo nie wie, co robić. Już wkrótce zaczyna prowadzić podwójne życie. Jednocześnie jest sobą i robi wszystko by dobrze odegrać rolę własnej siostry. Jednak życie lubi płatać figle, już wkrótce Megan dowiaduje się, że ktoś zna jej sekret.
Rewelacyjny thriller psychologiczny, od którego nie mogłam się oderwać. Fabuła ciekawie poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe, niesie spore, sprzeczne emocje, od początku do końca trzyma w niepewności. W miarę czytania napięcie wzrasta, a obawy są coraz silniejsze. Książka została podzielona na pięć części, każda z nich ma innego narratora. Bohaterowie wyraziście ukazani, ich psychologiczne portrety. Bliźniaczki bardzo różnią się od siebie, jedna jest przebojowa, otwarta, pewna siebie, druga od zawsze żyje w jej cieniu, spokojna i cicha.
Zadawnione, nieprzepracowane problemy z przeszłości, dają znać o sobie w najmniej spodziewanym momencie. Rozpoczyna się niebezpieczna gra, intryga goni intrygę, kłamstwa coraz mocniej się nawarstwiają. Prawdziwe życie, a to przedstawiane w mediach społecznościowych różni się diametralnie. Wszytko byle tylko zdobyć poklask i obserwujących. Ułuda, kłamstwa, wyrachowanie, nienawiść, wszystko to schowane za pięknym uśmiechem kierowanym pod publikę. Autorka umiejętnie wodzi nas za nos, nic nie jest takie, jak nam się początkowo wydaje.
Nietuzinkowy, zaskakujący, emocjonalny, trzymający w napięciu thriller psychologiczny. Rewelacyjnie się przy niej bawiłam i do samego końca trwałam w niepewności, a finał okazał się zaskakujący. Serdecznie polecam.
Macie rodzeństwo? Może w dodatku bliźniaka?
Od zawsze fascynowały mnie książki, a także filmy, gdzie główny wątek dotyczył bliźniąt. Tym bardziej jeżeli mam do czynienia z thrillerem, czy horrorem, bo zawsze czuć dość mocny psychodeliczny klimat i genialnie widać więź jaka łączy bliźnięta. Dlatego nie mogłam pominąć ,,Sobowtórki" i znalazła się ona w mojej domowej biblioteczce.
Ogólnie zamysł na fabułę ,,Sobowtórki" był bardzo dobry i na samym początku dość mocno wkręciłam się w fabułę. Jednak im dalej szłam tym bardziej zaczynało mi czegoś brakować i nie wszystkie elementy do końca mi do siebie pasowały. Ba! Tak naprawdę niczym mnie ta książka nie zaskoczyła, bo już od początku było wiadomo jak się to wszystko potoczy. Autorka wiele faktów podała na tacy i zabrakło jakiegoś elementu zaskoczenia. Dlatego po przeczytaniu książki sama zaczęłam się zastanawiać jak to się stało, że tak szybko ją przeczytałam i to nawet z większym zaciekawieniem. Odpowiedzią na to jest świetny styl pisania autorki, jej kreacja postaci i utrzymujący się od samego początku do końca ciężki klimat, który wzbudza w czytelniku lekki niepokój.
Na sam koniec muszę wspomnieć o dwóch największych minusach, które najbardziej mnie dręczą. Pierwszy z nich to brak rozwinięcia historii relacji pomiędzy siostrami, albo raczej ich braku. Chciałabym się dowiedzieć dlaczego ich więź wyglada w taki sposób, a nie czytać perspektywę adwokata, która kompletnie niczego nowego nie wniosła. I to właśnie jest ten drugi minus.
,,Sobowtórka" to thriller do którego mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony potrafi wciągnąć, a z drugiej nie oferuje niczego nowego i jest dość mocno przewidywalny. Jest to jedna z niewielu książek, którą naprawdę ciężko mi ocenić. Jeżeli jesteście fanami thrillerów psychologicznych i macie troszeczkę wolnego czasu to przeczytajcie ,,Sobowtórkę" i sami wyróbcie sobie o niej zdanie. Chętnie poczytam także Wasze opinie o tym tytule :)
Przeczytane:2024-05-01, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2024,
Megan i Leah to siostry bliźniaczki, identyczne jak dwie krople wody. Gdy Megan znajduje w telefonie męża SWOJE zdjęcie w bieliźnie, która na pewnie nie należy do NIEJ, zaczyna mieć poważne wątpliwości.
Czy już rozwija się u niej choroba psychiczna, którą zdiagnozowano u jej matki? A może to jej siostra, mimo tego, że nie utrzymują ze sobą kontaktu, postanowiła po raz kolejny wyciągnąć SWOJĄ rękę po coś, co nie należy do NIEJ?
Przyznam, że opis powieści "Sobowtórka" mocno mnie zaintrygował. Pomysł na fabułę wydawał mi się naprawdę nietuzinkowy. Biorąc pod uwagę, że wprost przepadam za motywem bliźniąt, zarówno w literaturze, jak i filmie, byłam pewna, że to będzie strzał w dziesiątkę. Niestety, tym razem trochę się zawiodłam. Od samego początku nie czułam więzi z tą historią. Trudno mi dokładnie określić, co mogło być tego przyczyną. Być może sposób narracji? A może bohaterowie, którzy nie wzbudzili we mnie cieplejszych uczuć? Choć interesowały mnie losy książkowych postaci, przeczytałam tę powieść bez większych emocji.
Wydarzenia ukazane w książce rozwijają się powoli, by następnie, po przekroczeniu pewnego momentu następować po sobie bardzo szybko i trzeba się naprawdę skupić, by nadążyć za rewelacjami, które funduje nam autorka. Nawet nie chodzi tu o akcję, gdyż ta jest znikoma, a raczej o punkt widzenia, który kilkukrotnie ulega tu zmianie. W miarę upływu stron bohaterowie pokazują swoje oblicza, które coraz bardziej nas zaskakują. Tutaj, tak naprawdę niczego może możemy być pewni, gdyż bardzo szybko nasze ustalenia okazują się niezgodne ze stanem faktycznym. Dzięki temu książka zaskakuje i wzbudza zainteresowanie tym, jak ostatecznie skończy się ta historia.
Bardzo podobało mi się zakończenie, które miało charakter sceny filmowej. Oczami wyobraźni widziałam poszczególne kadry finalnych wydarzeń. W ogóle przyszło mi do głowy, że być może ta książka lepiej by się sprawdziła na szklanym ekranie? Odpowiednia obsada i zdjęcia byłyby w stanie wyciągnąć z tej historii interesujacacą fabułę, dodatkowo ją uatrakcyjniając. Czasem z naprawdę średniej książki powstają bardzo atrakcyjne produkcje filmowe.
Przyznam, że książka nie do końca spełniła moje oczekiwania. Nie porwała mnie w swój świat, pozostawiając raczej biernym obserwatorem rozgrywających się wydarzeń. Oczywiście, zachęcam Was do sięgnięcia po ten tytuł i wyrobienia sobie własnej opinii.
Moja ocena 7/10.