Carter Daring jest zawodowym bokserem. Przygotowuje się do walki, która może okazać się przepustką do pojedynku o tytuł mistrza świata w wadze półciężkiej. Któregoś dnia, wracając z treningu natyka się na przewrócony samochód. Wzywa pogotowie i jedzie do domu, ale widok, który ujrzał na miejscu wypadku, nie daje mu spokoju; zielone oczy i ciemne włoscy śnią mu się po nocach... Nie wie jeszcze, że przeznaczenie właśnie nierozerwalnie splotło jego los z losem Alice Morset i że walka, jaką niebawem stoczy na ringu, będzie zaledwie wstępem do rozgrywki, w której stawką jest coś znacznie cenniejszego od mistrzowskiego pasa.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-06-16
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Troszkę sceptycznie z początku do tej powieści podchodziłam. No bo niby gatunek romansu, a tu nie dość że boks to jeszcze trochę dziwnych scen, nierealnych wręcz, które sprawiały że miałam ochotę ją odłożyć. No ale nie zrobiłam tego i dobrnęłam do jej końca. Czy warto było?
Carter Daring jest zawodowym bokserem. Przygotowuje się do walki, która może okazać się przepustką do pojedynku o tytuł mistrza świata w wadze półciężkiej.
Któregoś dnia, wracając z treningu, natyka się na przewrócony samochód! Wzywa pogotowie i jedzie do domu, ale widok, który ujrzał na miejscu wypadku nie daje mu spokoju: zielone oczy i ciemne włosy śnią mu się po nocach... Nie wie jeszcze, że przeznaczenie właśnie nierozerwalnie splotło jego los z losem Alice Morser i że walka, jaką niebawem stoczy na ringu, będzie zaledwie wstępem do rozgrywki, w której stawką jest coś znacznie cenniejszego od mistrzowskiego pasa.
Czy podoła temu wszystkiemu co los mu zaplanował?
Fabuła książki nie dość, że jest dość ciekawie skonstruowana to trzeba tu przyznać, że autorka miała na nią ciekawy naprawdę pomysł. Tyle, że chyba niestety nie do końca aż tak wykorzystany, bo moim zdaniem niektóre z wątków można by bardziej oraz ciekawiej rozbudować,
Akcja w powieści jest dość szybka, dużo tu się dzieje, szybko się dzieje i nie ma nudy więc i czyta się ją szybko - w sumie wystarczy jeden wieczór aby poznać historię bohaterów do końca. Styl pisania autorki jest dość lekki i przyjemny - a to jak dla mnie ważne w odbiorze, bo w większości odpowiada za to czy z książką będziemy się męczyć czy nie. Historia Cartera i Alice wciąga nas już na samym początku, a to co się dzieje potem jest aż nie do uwierzenia. I choć typowych dla tego gatunku scen erotycznych tu nie uświadczycie, to zaręczam Wam, że i tak jest dość gorąco ;)
I nie można powiedzieć, żebym na czymś się tu zwiodła.
Znajdziecie tu liczne zwroty akcji, pełno emocji oraz napięcia. Plusem jest tu też to, że fabuła nie do końca jest aż tak przewidywalna jakby mogło się wydawać. Autorka nie raz potrafiła mnie czymś zaskoczyć ...
Co do minusów jak dla mnie to szczerze mówiąc byłam bardziej nastawiona na sceny oraz opisy tematu boksu oraz zakończenie trochę za słabe jak dla mnie na całą tę historię.
Ogólnie rzecz biorąc polecam Wam sięgnąć po tę powieść. Jest lekko, ciekawie i przyjemnie - a to chyba najważniejsze! Nie zawiedzie Was.
Ostatnio, dzięki uprzejmości wydawnictwa miałam przyjemność czytać najnowsza książkę Anny Wolf - "Ring". Przyznam się, że poza opowiadaniami, nie miałam jeszcze okazji poznać twórczości autorki. Czy spodobała mi się historia, która nam Pani Ania tutaj przedstawiła? Bardzoooo ❣️ świetna, nietuzinkowa powieść trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Styl autorki trafił zdecydowanie prosto w moje czytelnicze serducho ❣️ widać, że warsztat tej pisarki jest dopracowany w każdym detalu. Poza niebanalna fabułą idzie także cała masa emocji, które sprawiają, że ta książka jest taka świetna. Bohaterowie to zdecydowanie ludzie z krwi i kości, których możemy spotkać w swoim otoczeniu! Nie wyidealizowani a tacy realni przez co cała ta historia nabiera realniejszych kształtów! No ja jestem oczarowana tą powieścią i koniecznie będę musiała sięgnąć po inne książki autorki!
Carter Daring jest bokserem. Pewnego dnia wracając w treningu zauważa leżące w rowie auto. Pomaga kierowcy, którą okazuje się brunetka o zielonych oczach. Jednak nie może o niej zapomnieć. Czeka go walka o tytuł mistrza. Ale jak się okaże, to nie tylko o tytuł. Czeka go coś poważniejeszego... Pojawiająca się na jego drodze Alice Morset na dłużej zakotwiczy się w jego życiu. Kim jest Alice i jaki skrywa sekret? Czy Carter poradzi sobie z brutalnością losu? Kim jest, już teraz były, chłopak głównej bohaterki?
Kiedy pojawia się jakaś nowa informacja o nadchodzącej premierze Anny Wolf, to od razu sobie zapisuję tytuł. Wędruje na listę książkowych chciejek. W najnowszej powieści mamy bokserski świat i zupełnie nieplanowaną miłość. A wszystko to oplątane intrygą kryminalną i nutką sensacji. Oczywiście pod czujnym okiem przewrotnego losu.
Już na samym początku robi się intrygująco. I to jest plus. Wchodzimy w świat bohaterów. W ich życie, gdzie nie ma nudy i monotonii. Gdzie sytuacja potrafi czasowo ochłonąć, by potem wejść w wyższy poziom. Alice Morset jest wesołą i taką zwyczajną babką. Nie szaleje i nie potrzebuje ciągłej atencji ale z drugiej strony niczym szczególnym się nie wyróżnia. Po prostu znalazła się w złym miejscu o złym czasie. A teraz musi być ostrożna. Musi mieć się ciągle na baczności. Tajemnicza sytuacja rodzinna podsycała moją ciekawość. Tym bardziej, że autorka dawkowała wszystkie szczegóły. Carter jest pełen determinacji. Jest nastawiony na zwycięstwo. Trenuje w pocie czoła, by osiągnąć cel. By wygrać i zmieść przeciwnika z ringu. Ambitny, pewny siebie i waleczny. Ale w momencie czasowej choroby okazał się być zwykłym człowiekiem. Zbyt dumnym, by prosić o pomoc i zbyt dumnym, by z niej skorzystać. Zamknął się w sobie, wśród czterech ścian. Niczym piesek uciekł z podkulonym ogonem. Tylko moment wyzdrowienia dla mnie jest zbyt abstrakcyjny. Aż w takie cuda i to w iście ekspresowym tempie to nie wierzę. Aż tak naiwna nie jestem. Siedziałam i myślałam tylko nad tym, co tu się do diaska odwaliło. I to tylko jedno ale w tej powieści, któremu mówię nie. Reszta bardzo mi się podobała. Bardzo dobrze zostało wykreowane zaplecze kryminalne, które okazało się być trafnym tłem dla wszystkich wydarzeń. Było ryzykownie, było niebezpiecznie i totalnie niepewnie. Relacja głównych bohaterów jest trochę nietypowa. Taka inna, bowiem nie znajdziemy tutaj scen zbliżeń pomiędzy nimi. Ale same pocałunki, te spojrzenia, gestu a przede wszystkim słownictwo podgrzewały atmosferę. Z uwagą śledziłam tekst. Autorka pisze lekko i przyjemnie. Umie trzymać w niepewności. Potrafi zaserwować zmienność emocji. Lekturę przeczytałam dosłownie w kilka chwil. Płynie się przez nią. Autorka pokazuje, że nawet mimo przeciwności losu można wyjść na prosto. Należy uzbroić się w cierpliwość i odczekać tę burzę. W końcu kiedyś również wyjdzie słońce. Warto podążać marzeniami i pragnieniami. Dążyć do szczęścia. To fajna lektura w sam raz na wieczorny relaks. Warto ją przeczytać.
Pierwsza książka autorki jaką przeczytałam , mimo , że sporo już ich ma w swoim dorobku i kilka czeka na półce.
"Ring" jak sam tytuł zwiastuje, to książka z walką w tle. Wśród głównych bohaterów mamy dwóch bokserów, oboje walczą o tytuł mistrza świata wagi półciężkiej. Wraz z tą dwójką prym wiedzie ona - Alice, której życie od lat jest zagrożone . I znów robi się niebezpiecznie.
Przez pierwsze 50 stron książki było nieco nudno, przez co miałam problem żeby się w nią zaangażować. Ale później już robi się ciekawie .
Mamy w tej książce motyw bokserski, nieco mafijnego, sporo miłosnego ale bez erotyki, co wbrew pozorom jest wręcz zaletą. Autorka w bardzo fajny sposób opisuje relacje między bohaterami. Jest namiętnie, da się wyczuć tę chemię między nimi i jak widać nie potrzeba do tego licznych scen łóżkowych.
Akcji również nie brakuje. Mamy tu nie mało elementów zaskoczenia, niebezpieczeństwa które zagraża naszym bohaterom. Chwilami jest to co prawda nieco naciągane ale można na to przymknąć oko , wg mnie nie ma tragedii.
Zakończenie nieco zbyt słodkie jak na mój gust i kilka kwestii zostało nie wyjaśnionych ale autorka zapowiada kontynuację, więc bez nerwów, dowiemy się tego czego brakuje za jakiś czas.
Podsumowując , książka nie jest może rewelacyjna ale całkiem przyjemnie spędziłam z nią czas i sądzę, że mogę z czystym sumieniem Wam ją polecić. Ja na pewno sięgnę po inne książki autorki i czekam na kontynuację tej .
"Czyż wiara nie przenosi gór? Właśnie tak było. Wystarczyło uwierzyć i trochę się postarać."
@annawolf.autor
Alice była siostrą zawodowego boksera, i choć los nie szczędził ich, musieli iść do przodu. Po zdradzie partnera dziewczyna zmuszona do zmiany miejsca pobytu, wyrusza do brata. Długa droga u samego końca kończy się wypadkiem, z którego ratuje ją Carter. Przeciwnik Bruna na ringu nie jest świadom, że uratował życie siostry rywala. Walka, którą mężczyźni stoczą nie skończy się ciekawie, a drogi Cartera i Alice przetną się ponownie, w fatalnych okolicznościach, lecz tym razem to on będzie potrzebował pomocy. Każde chowa tajemnice i brudy, ale Alice ciągnie bagaż ciężki do udźwignięcia i masę problemów zagrażających życiu. Główna walka dopiero przed nimi.
Cholerka jasna! Anna Wolf zaskakuje z niesamowitą książką. Kiedy myślę, że lepiej się nie da, powala mnie na łopatki kolejną fantastyczną pozycją. Historia tutaj opisana ma w sobie wszystko co kocham. Ciężkie perypetie bohaterów, los nie szczędzący nikogo, wzruszające i poruszające dogłębnie momenty, elementy zaskoczenia powodujące wstrzymanie oddechu. Bohaterowie, których pokochamy od pierwszych chwil, a także będziemy trzymać kciuki, by wreszcie udało im znaleźć się właściwy kierunek w życiu. Komplikacje towarzyszące rodzeństwu Alice i Bruna, w które zostali zamieszani przez rodziców i latami ponoszą konsekwencje, dźwigając ciężar, uciekając i szukając pomocy, lecz nie jest im to do końca dane. Muszą uważać komu ufają, bo nawet najbardziej zaufany człowiek, może okazać, że cwanym lisem działającym na kilka frontów. Do tego los łączący Cartera i Alice w najbardziej tragicznych momentach ich życia, czysty przypadek rządzący wszystkim. Całą trójkę czeka walka nie tylko na ringu, i na pięści, lecz w prawdziwym i pogmatwanym życiu, gdzie trzeba tak jak na macie wykazać się intuicją, sprytem i być cwanszym od przeciwnika. Miłość, przyjaźń, rywalizacja i mafia depcząca po piętach. Walka życia. Wspaniała i niezastąpiona. Must have tego lata! Nie pożałujecie. Wielkie brawa dla Ani, totalnie pokonuje wszystkich rywali w tej kategorii.
„-Moja siostra…-zacharczał, a na usta wypłynęła mu krew.- Chroń ją-wypowiedział te słowa tak cicho, że Carter nie wiedział, czy na pewno dobrze usłyszał.”
Intrygujący opis wydawcy nawet w najmniejszym stopniu nie przygotowuje czytelnika na to co w tej książce funduje nam autorka.
Alice Morse, jednego dnia dowiaduje się o tym, że jest w ciąży, nakrywa swojego chłopaka na zdradzie i ledwo uchodzi z życiem z wypadku samochodowego, w drodze do
swojego przyrodniego brata Bruna.
Carter Daring bokser wagi półciężkiej, właśnie dowiedział się o zdradzie swojej dziewczyny z jego kumplem.
W drodze z treningu ratuje nieznajomą, która uległa wypadkowi.
Co ich łączy?
To z jej bratem skrzyżuje rękawice na ringu w walce o mistrzowski pas.
Nie spodziewa się jednak jakie dramatyczne konsekwencje poniesie cała trojka, podczas tego starcia , a wszystko to przez przeszłość rodzeństwa, nie pozwalającą normalnie żyć i zapomnieć o sobie.
Jak czysty przypadek połączy życie całej trójki, mimo niezaprzeczalnych niechęci pomiędzy mężczyznami?
Nawet coś zacznie się rozwijać pomiędzy Alice i Carterem, lecz sielanka skończy się w momencie odkrycia swojej prawdziwej tożsamości.
Wow, co tu się wyrabia?
To pierwsza książka autorki, którą miałam okazję przeczytać, ale już teraz wiem, że na pewno będę chciała więcej. Świetny styl pisania, ostro, mocno i bez owijania w bawełnę. Huragan emocji i akcja trzymająca w napięciu. Nowe szokujące fakty, a w tym wszystkim dwoje zafascynowanych sobą bohaterów, którzy przyciągają i się, ale też ranią, przez konsekwencje przeszłości i okoliczności w jakich się znaleźli.
Po prostu niesamowita mieszanka wszystkiego. Co prawda nie znajdziecie tu pikantnych scen, ale dzięki napięciu, które wyraźnie czuć między Alice i Carterem oraz wzajemnemu oddaniu, możemy sobie dokładnie wyobrazić te przechodzące pomiędzy nimi iskry.
Bardzo polecam Wam tą książkę, bo czuję, że wciągnie Was tak samo jak mnie.
Carter Daring to zawodowy bokser, przed którym otwierają się drzwi do walki o tytuł mistrza świata w wadze półciężkiej. Wszystko zdaję się układać do czasu, gdy nie ratuje życia tajemniczej dziewczynie. Od tamtego momentu wszystko staje na głowie. Wkrótce też los postanawia po raz drugi na drodze Daringa postawić dziewczynę, której uratował życie i przyjdzie mu walczyć o coś więcej niż tytuł mistrza świata.
Tak, wiem pisałam, że rzadko czytam romanse, ale ostatnio trafią mi się całkiem nieźle. Ring to wręcz romans pierwsza klasa! Fakt faktem nawet nie czułam, że to był romans, dla mnie to nawet bardziej kryminał, bo brak ckliwych scen miłosnych, czy sam wątek miłosny jest prowadzony w taki sposób, że wzbudzał moją ciekawość. Autorka naprawdę zadowoliła mój wybredny czytelniczy gust ciekawą , niebanalną historią, chociaż ta z pozoru z opisu tak brzmiała. Byłam mega zaskoczona, że dostałam tak genialnie napisaną książkę, która mnie wręcz porwała i poświęciłam noc ,aby skorzystać całą czytać jednym tchem. Zwroty akcji, pierwsza klasa! Świetnie rozwinięte wszystkie wątki fabuły sprawią, że cała akcja książki trzyma się całości i teoretycznie brak słabych stron. Dobrze stworzeni bohaterowie, których nie da się nie lubić. Wszystkie postacie wzbudziły we mnie pozytywne emocje.
Może odrobinę brakowało mi bardziej rozwiniętych opisów akcji, ale to tylko w niektórych jej momentach.
Czy polecam? Oczywiście! Ring jest lekką, budzącą napięcie książką, a dziw bierze, że jest romansem. Ponadto ta okładka! Uwielbiam tatuaże!
Super propozycja słoneczne popołudnie z książką – „Ring”.
Ona – Alice, piękna i silna młoda kobieta, której życie z pozoru wyglądało jak egzystencja przeciętnego człowieka, ale już nie raz zmieniło się w mgnieniu oka o sto osiemdziesiąt stopni. Kontrola dawała jej stabilizację i poczucie bezpieczeństwa. Jednak ciągle z tyłu głowy dręczyły ją myśli o zbliżającej się życiowej rewolucji, która zawsze w końcu miała miejsce.
On – Caster, przystojny sportowiec, w gruncie rzeczy zadowolony ze swojego życia macho, nieco porywczy, świadomy swojej wartości facet otoczony napalonymi kobietami. Z autopsji dobrze wiedział, że życie to walka o przetrwanie. Ring to jego świat, tutaj się liczył i tutaj rządził.
Alice i Cartera poznajemy, gdy spotyka ich to samo życiowe doświadczenie – zdrada. Każde z nich przeżywa to inaczej, każde ma inne przemyślenia i podejmuje różne osobiste życiowe decyzje, które skutkują tym, że w pewnym momencie ich drogi się przecinają. A potem jeszcze raz i kolejny. Czy to przeznaczenie?
Życie bohaterów jest pełne tajemnic i niespodzianek. Autorka powoli odkrywa wszystkie karty. Ta opowieść jest barwna i kompletna.
„Ring” to lekka książka, dynamiczna, pełna zwrotów akcji historia o miłość i szczęściu w nieszczęściu. O tym, że w życiu, jak na ringu trzeba być dobrze przygotowanym, znać możliwości przeciwnika, być świadomym nadchodzących ciosów i potrafić je przyjąć na klatę. Wiedzieć, że można upaść na deski, ale też zostać zwycięzcą.
Polecam.
🔥Recenzja przedpremierowa 🔥 Premiera 16.06.2021 r "Ring" - Anna Wolf Historia o uciekanku, życiu w strachu, ciągłej walce o lepsze dni i o miłości, która pomaga przetrwać ciężkie dni❤ Alice, kobieta żyjącą z pozoru normalnie ale nikt nie wie, że żyje w ciągłym strachu. Boi się, że zło czai się w każdym kącie. Pragnie spokojnego życia ale los bywa przewrotny i nie zawsze dostajemy tego czego chcemy. Bardzo miła i symatczna bohaterka. Z ogromną siłą i determinacją walczy o to co kocha. Carter, facet z trudna przeszłością, który na ringu czuje, że żyje. Ciągłe walki i treningi wypełniają mu czas. Kiedy wszystko miało być jasne, nad jego życie nadchodzą czarne chmury. W jednej sekundzie traci wszystko. Ale czy napewno ? Może ten koniec miał być początkiem. Niezwykle charyzmatyczny i waleczny. Potrafi też być czuły i opiekuńczy. Relacja między nimi rozwija się szybko ale jest bardzo romantyczna, czuła i ciepła. Dużo rozmów i wzajemną troska potrafi połączyć mocną więzią. Nie zabraknie także śmiesznych sytuacji i dialogów. W historii nie zabraknie zwrotów akcji. To co tam się działo nie jeden raz wywołało wstrzymanie oddechu i gęsią skórkę. A niektóre zaskoczyły mnie tak, że w głowie miałam jedno słowo: Co ?! Wszytskie wątki, zarówno romantyczne jak i tragiczne przenikają się i co za tym idzie tworzą pięknie stworzona fabułę, od której nie można się oderwać. A bohaterowie nadają jej sensu i głębszego przemyślenia. Autorka zaserwowała nam oprócz romansu, lekki wątek kryminału i tajemnice, których rozwiązania bardzo powoli się dowiadujemy.Wątek boksu, został w ciekawy sposób przedstawiony. Sceny walki pozwalają się na wyobrażenie ich sobie. Książka pokazuje, że życie bywa trudne, ludzie borykają się z różnymi problemami i muszą umieć sobie z nimi radzić. A wsparcie kogoś bliskiego pozwala na spokój i bezpieczeństwo. Pokazuje także, że gdy nasze życie w jednej sekundzie się wali, musimy mieć na tyle siły żeby wstać i żyć dalej. Bo mamy dla kogo żyć. Książkę polecam na ciepły, letni wieczór. Pochłoniecie ja bardzo szybko, a nuda na pewno Wam nie grozi. Trzyma w napięciu, a miłość unosi się nad głowami bohaterów i tylko czeka aby zatrzymać ich przy ich przy sobie. Książka autorki zawsze lubiłam i nigdy nie znudzi mi się ich czytanie ❤ 9/10❤
Carter Daring jest bokserem. Piekielnie dobrym, bokserem. Wracając na treningu, przygotowującego go do walki, dzięki której będzie mógł zawalczyć o mistrzostwo świata, udziela pomocy rannej kobiecie. Choć stan nieznajomej sprawił, że niezbędna jest hospitalizacja, to jej oczy nie potrafią wyjść z jego umysłu.
To spotkanie okazuje się być jedynie zalążkiem tego, co nikczemny los dla nich przygotował.
Czy poszkodawana Alice będzie w stanie pozbierać swoje życie na nowo i odnaleźć zalążek bezpieczeństwa?
Uwielbiam książki o bokserach. Niemal namacalnie czuje tę adrenalinę, która buzuje w ich żyłach przed walką. W tej serii dostajemy kolejny bonus, jakim jest świetna fabuła. Zatargi z przeszłością, która utkana jest z nici tajemnic, pozostawionych przez rodziców kobiety sprawia, że do końca nie możemy być pewni, o co chodzi w całym galimatiasie. Już po raz kolejny czytałam tę książkę i z pewnością nie jeden raz jeszcze do niej wrócę.
,,Życie było ringiem, na którym przyszło ludziom stoczyć niejedną walkę, i to nie zawsze wygraną."
Carter Daring jest zawodowym bokserem.
Przygotowującym się do najważniejszej walki o mistrzostwo.
Wracając z jednego z treningów, znajduje przewrócone auto na drodze. Mężczyzna dzwoni na pogotowie, po czym wraca do domu. Lecz po nocach prześladują go zielone oczy i ciemne włosy dziewczyny którą widział w wypadku.
Bokser nie wie jeszcze że przeznaczenie właśnie połączyło go z tą kobietą.
Alice Morset to kobieta znająca ból po stracie bliskich i zdradzie kogoś kogo się kocha. Ale jest też kobietą uciekająca przed swoją przeszłością.
Carterowi przyjdzie stoczyć walkę nie tylko o mistrzostwo ale o coś znacznie cenniejszego.
,,Ring" to pierwsza część książki serii Bokserzy. Nie jest to typowy romans. Jest to romans z wątkiem kryminału, erotyku i rywalizacji. Chodź autorka kupiła mnie serią o motocyklistach i to z nimi zostało moje serduszko, to bokserzy są na drugim miejscu.
Znajdziecie tu bardzo dużo fajnych zwrotów akcji. Jest to historia trudnej przeszłości i nie łatwiej przyszłości. Autorka wprowadza nas w niebezpieczny świat pełen tajemnic, niebezpieczeństwa i pożądania. Jak przy większości książek Pani Ani nie oderwiecie się lektury dopóki nie zabraknie stron ?
"Ring" jest pierwszym tomem cyklu Bokserzy. Myślałem że będę mieć do czynienia z erotykiem, a tu taka niespodzianka. To romans z wątkiem kryminalnym, którego absolutnie się nie spodziewałam. Ciekawa intryga i nuta tajemniczości sprawiały, że kartki przewracały się niemalże same.
Nigdy nie lubiłam oglądać w telewizji jak dwóch facetów w ringu pierze się po pysku. Ale co dziwne w książkach lubię wątki boksu. Poza tym opis i okładka sugerują, że będziemy mieć do czynienia ze sportem, i rzeczywiście tak jest.
Bardzo szybko polubiłam Alice i Cartera. Oboje doświadczyli zdrady, więc można powiedzieć, że sporo ich łączy, ale jakby nie było i dzieli. Ona to piękna, silna, odważna kobieta, ceniąca sobie kontrolę. On to pewny swojej wartości, przystojny sportowiec, który nie planuje kolejnego związku. Anna Wolf w interesujący sposób przedstawiła to jak każde z nich radzi sobie ze zdradą, to jak się zachowują, jakie podejmują decyzje, oraz to, co myślą i czują. Jestem pod wrażeniem przemiany, jaka dokonała się w Carterze. Jednak nic więcej nie mogę Wam wyjawić...
"Kontrola... To ona dawała jej przede wszystkim stabilizację, bo gdy ją miała, czuła się w jakiś sposób bezpieczna."
Autorka porusza kwestię rodzicielstwa. Widzimy że nie biologia decyduje o tym, kto tak naprawdę powinien być nazywanym rodzicem. Przypomina jak ważne jest wsparcie kogoś bliskiego w momencie, kiedy potrzebujemy poczucia bezpieczeństwa i spokoju. Pokazuje również, że gdy życie rzuca nam kłody pod nogi, nie wolno się nam poddawać, bo zawsze jest ktoś, dla kogo mamy żyć, walczyć o wolność, marzenia, pragnienia i szczęście.
"Każda porażka uczyła pokory, ale i sprawiała, że człowiek był silniejszy, o ile potrafił z tego, co się wydarzyło, wynieść coś więcej."
To jedna z tych książek, o których można powiedzieć, że mknie naprawdę szybko. Czasem może za szybko. Sporo się dzieje i nie ma czasu nawet na chwilowy przestój, co skutkowałoby dużo lepszym rozwinięciem niektórych wątków. Dorzućmy do tego świetne dialogi, szczyptę humoru oraz emocji i mamy powieść, przy której spędzimy miło czas.
Autorka zastosowała ciekawą, niecodzienna formę narracji. Odnosiłam wrażenie, iż przysłuchuję się swego rodzaju opowieści.
"Życie było ringiem, na którym przyszło ludziom stoczyć niejedną walkę, i to nie zawsze wygraną."
"Ring" to historia walki nie tyle na samym ringu, co w życiu. Bo życie to największy przeciwnik. I albo się mu poddasz, podając na deski albo wyprowadzisz celny cios i zwyciężysz. Polecam!
Carter ratuje Alice z nieszczęśliwego wypadku. Czy wypadek zdoła połączyć dwoje zranionych osób?
Carter to bokser szykujący się do walki o pas. W jednej chwili traci przyjaciela i dziewczynę, gdyż oboje go zdradzili.
Alice to dziewczyna, która nie ma łatwego życia. Od początku musi się ukrywać, a do tego narzeczony ją zdradził akurat wtedy, gdy okazuje się, że dziewczyna jest w ciąży. Gdy po wypadku w końcu trafia do brata, z którym ją rozdzielono przez wydarzenia z przeszłości to niestety przeszłość ich ponownie dopada i stają w kolejnym niebezpieczeństwie.
"Ring" to opowieść o trudnej przeszłości i przyszłości. Mamy tutaj bohaterów, którzy są zranieni przez los. Alice i Bruno są rodzeństwem, które przez śmierć rodziców zostają rozdzieleni. Gdy myślą, że mogą znów w spokoju razem żyć to niestety przeszłość ich dopada. Natomiast Carter to bokser, który stracił zaufanie do ludzi przez zdradę najbliższych mu osób. Przez wypadek, któremu ulega na ringu odrzuca od siebie wszystkich.
Jest to moja pierwsza styczność z twórczością autorki, ale powiem wam, że było warto i chce się więcej. W powyższej książce mamy doczynienia z traumatyczną przeszłością, która dopada bohaterów w najmniej oczekiwanym momencie. W opowieści została zawarta również walka o zdrowie, a mianowicie o ponowne stanięcie na nogach, ale także o walce o uczucia. Autorka bardzo dobrze wszystko ze sobą połączyła. Fabuła jest płynna, przez co bardzo szybko się czyta i nim się człowiek obejrzy jest się na końcu historii.
Według mnie powyższa książka jest ciekawa, ale także ma się niedosyt, gdyż chciałoby się wiedzieć, co stało się dalej z bohaterami. Książkę polecam, gdyż jest idealna na jeden wieczór.
Moja ocena: 9/10
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu.
"Ring"
@annawolf.autor
@wydawnictwomuza
Książka która ciężko mi ocenić. Bo gdy większość książki przypadła mi do gustu, tak zakończenie dla mnie było kiepskie. Duży potencjał ma ta historia ale niestety niewykorzystany. A wyjaśnienie historii napisane na odczepnego jakby autorka chciała szybko skończyć i zamknąć ten temat. Już śpieszę z wyjaśnieniem. Bohaterka od lat ucieka, jest objęta programem ochrony świadków, zmienia tożsamość wyjeżdża. Gdy zachodzi w ciążę a narzeczony ją zdradza, ucieka do swojego brata. Jednak tam również nie jest bezpieczna i ktoś atakuje jej brata w trakcie walki w ringu. Zostaje on postrzelony wraz z jego przeciwnikiem. Alice znowu musi uciekać, tam też poznaje Cartera, przeciwnika jej brata który po postrzale jest na wózku..no i właśnie tutaj zaczyna się historia która jest absurdalna. Chłopak jest na wózku jednak z prognoza że będzie chodził. I co? W pewnym momencie dostaje czucia w nogach i od razu biega, ba! On po dwóch miesiącach staje w ringu! No cóż szybko wyzdrowiał ?
No i najważniejsze, przed kim ucieka Alice? Co zrobili jej rodzice że od 7 lat ucieka? A nie wiadomo. Autorka tak skąpo to wyjaśniła, że w sumie nie wiadomo nic. A na zakończenie wszyscy żyli długo i szczęśliwie. To po tyle lat się ukrywała? No dziwna ta historia. Początkowo super, tajemnica dawka adrenaliny, niebezpieczeństwo no i chęć dowiedzenia się o co chodzi, aby na końcu dostać happy end bohaterów bez większego wyjaśnienia problemu który toczył się przez całą książkę.? Niewykorzystany potencjał tej historii sprawiła że kończąc tę książkę czułam że straciłam czas. Miałam wielkie nadzieje co do niej i czytało mi się ją dobrze, jednak to by było na tyle dobrego w tej książce.
Parker Rain mieszka w Newport News, jest właścicielem baru i ma reputację mordercy. Przesiedział - jak się okazało niesłusznie - rok w więzieniu. Podczas...
Klub i bracia to wszystko, czego chce Saint, tak mu się wydaje, dopóki nie poznał jej... Saint dawno temu podjął decyzję, że już nigdy nie zwiąże...
– Moja siostra… – zacharczał, a na usta wypłynęła mu krew. – Chroń ją – wypowiedział te słowa tak cicho, że Carter nie wiedział, czy na pewno dobrze usłyszał.
Więcej