Przejęcie

Ocena: 4.68 (19 głosów)
Środek upalnego lata, Kolumbia. Grupa Polaków wybranych do reklamy Coca-Coli spędza wakacje życia w luksusowym hotelu nad oceanem. Ale kiedy beztroscy turyści dostaną od Kolumbijczyków propozycję nie do odrzucenia, raj zmieni się w piekło. I nie wszyscy wrócą z tej podróży…

Sobota nad ranem, w Warszawie wstaje świt. Słychać śpiew ptaków i szum rzeki. Z mostu Gdańskiego zwisa ciało mężczyzny – rozpruty brzuch, ręce skrępowane na plecach, a w ustach orzeszek ziemny. W skorupce.

W dynamicznej, pełnej napięcia i zaskakujących zwrotów akcji powieści z dobrze już znanym komisarzem Jakubem Mortką w roli głównej Wojciech Chmielarz potwierdza, że jest jednym z najlepszych autorów kryminałów młodego pokolenia.

Informacje dodatkowe o Przejęcie:

Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2014-11-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788375368673
Liczba stron: 392

więcej

Kup książkę Przejęcie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Przejęcie - opinie o książce

Avatar użytkownika - Eli1605
Eli1605
Przeczytane:2017-09-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017,

Podobnie jak w " Farmie lalek" ręce same składają się oklasków. To moje trzecie spotkanie z Panem Chmielarzem i kolejne bardzo udane. Przemyt i handel narkotyków, morderstwa, mafia, zemsta a na dokładkę problemy osobiste komisarza Mortki - to wszystko czyni bardzo dobry kryminał. Myślę, że autor nie ustępuje pola skandynawskim twórcom kryminałów. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - MonikaP
MonikaP
Przeczytane:2017-02-02, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017,
Trzeci tom z komisarzem Mortką w roli głównej. Znakomity tom! Mamy tu handel narkotykami, morderstwa, wielu podejrzanych, wiele tropów i zaskakujące rozwiązanie. A oprócz tego komisarz ma trochę kłopotów w życiu osobistym i nową partnerkę w pracy. Polecam, świetnie się czyta!
Link do opinii
Avatar użytkownika - slpablos
slpablos
Przeczytane:2015-04-12, Ocena: 5, Przeczytałem, 26 książek 2015, Mam,
Po długiej podróży przez świat ogarnięty globalnym konfliktem sięgnąłem po czekający na półce trzeci tom cyklu o komisarzu Mortce. Trochę się zawiodłem, ale po kolei. Na Wojciecha Chmielarza trafiłem przypadkiem, kierując się wysokim poziomem serii Ze Strachem. Zaskoczenie było miłe, zwłaszcza że z polskim kryminałem miałem mało do czynienia. Wartka akcja, dobrze odmalowane polskie realia, problemowe postaci, trudy codzienności, żmudna praca policji i nie zawsze zgodne z prawem działania na styku policja - gangsterzy. Drugi tom, który ma być wkrótce zekranizowany (nie rozumiem dlaczego zaczynać od drugiego tomu, poza tym TVN... nie mam nadziei na porywający film), skoncentrował się na głównym bohaterze, odsuwając go od wielkomiejskiej komendy, dorzucił trochę nowych problemów. Intryga była bardziej skomplikowana, tajemnicze morderstwa kobiet kryły dużo więcej, a rozwiązanie przyniosło sporo brudu. Bohater wyjechał z Krotowic z dodatkowym brzemieniem strachu. Po dwóch takich tomach, byłem bardzo ciekaw co autor jeszcze wymyśli. Blurb szkicuje tylko sytuację: Środek upalnego lata, Kolumbia. Grupa Polaków wybranych do reklamy Coca-Coli spędza wakacje życia w luksusowym hotelu nad oceanem. Ale kiedy beztroscy turyści dostaną od Kolumbijczyków propozycję nie do odrzucenia, raj zmieni się w piekło. I nie wszyscy wrócą z tej podróży... Sobota nad ranem, w Warszawie wstaje świt. Słychać śpiew ptaków i szum rzeki. Z mostu Gdańskiego zwisa ciało mężczyzny - rozpruty brzuch, ręce skrępowane na plecach, a w ustach orzeszek ziemny. W skorupce. W dynamicznej, pełnej napięcia i zaskakujących zwrotów akcji powieści z dobrze już znanym komisarzem Jakubem Mortką w roli głównej Wojciech Chmielarz potwierdza, że jest jednym z najlepszych autorów kryminałów młodego pokolenia. Zaczynamy więc od przemytu narkotyków, gdzie wycieczka mająca rzekomo na celu reklamę zmienia się w dramat jej uczestników. Historia pewnie częsta, warto wiedzieć o takich działaniach. Przenosimy się do Polski i mamy morderstwo. Dziwne, bo ofiara zostaje powieszona na moście, z rozprutym brzuchem i orzeszkiem w dłoni. Jak z kolumbijskimi machinacjami łączy się inwestor-gej? Kim jest tajemniczy śniady morderca? Nie znamy motywu, więc ciężko też domyślać się, kto będzie następny w kolejności. Przed śledczymi piętrzą się przeszkody - Sucha i Mortka nie mają łatwego życia. Tak Sucha, czyli aspirantka Suchocka - Kochan (po niejako wymuszonej nieobecności na kartach tomu drugiego) odsuwa się na dalszy plan, choć pozostaje znaczącą, dramatyczną, budzącą niesmak postacią (autor nie daje nam łatwo ocenić działań wobec niego, przedstawiając dylematy ustami Andrzejewskiego; nic nie jest tak czarno-białe, jak mogłoby się wydawać). Ostra, bystra i nieustępliwa partnerka Mortki wnosi dużą dozę świeżości do działań Jakuba, wydatnie pomagając w śledztwie. Fabuła komplikuje się - tropy wiodą do spółki denata, ryzykownych inwestycji w innowacyjne spółki, pojawia się jednak również wątek narkotykowy oraz dziwna sprawa samobójstw. Na wątki ogólne nakładają się problemy osobiste Mortki - stosunek do byłej żony i jej nowego partnera, obawy zdrowotne, wątki na forum rozwodników. Wojciech chmielarz sprawnie przeplata wątki, nie dając czasu na połączenie tropów w wyraźny ciąg. Ponownie, niczym zły cień, pojawi się Borzestowski. Do Mortki dołączy też Gruda, stary wyjadacz niezbyt lubiany przez Jakuba. Każdy szczegół tu waży, trzeba dokładnie czytać, pamiętać, łączyć. Tego oczekuję od kryminału. Nie zabrakło też zgryźliwe technika Jankowskiego - coraz bardziej mnie bawi (Padawan ;) ). Dlaczego zatem się zawiodłem? Rozwiązanie akcji jest niewspółmiernie krótkie w stosunku do finezyjnego jej rozwoju. Miałem wrażenie, jakby autor po mozolnym budowaniu domku z kart zmiótł go jednym uderzeniem, zamiast chociaż częściowo, partiami dekonstruować. Pozostaje niedosyt - nie dlatego, że konstrukcja zła czy błędna, tylko właśnie z tego rozpracowania na kilkunastu stronach, co trochę za bardzo zagęściło fakty. Tyle knucia, a potem rach-ciach i koniec. Szkoda. Może i dobrze, że autor zapowiada książkę oderwaną od cyklu - da mu to oddech. Oby Mortka powrócił w formie. Następny w kolejce również kryminał - Komisarz Bordelli: Morderca, którego nie było - Marco Vichi od portalu interia360.pl
Link do opinii
Avatar użytkownika - Isgenaroth
Isgenaroth
Przeczytane:2015-02-01, Ocena: 4, Przeczytałem, E-book, Mam,
Przy okazji mojego trzeciego spotkania z Wojciechem Chmielarzem i jego bohaterem komisarzem Jakubem Mortką, dopadły mnie pewne refleksje. We wcześniejszych opiniach dotyczących powieści ,,Podpalacz" i ,,Farma lalek" chwaliłem autora za świeżość, polot oraz doskonałe pomysły na budowanie zaskakującej fabuły i konstruowanie niebanalnych, charakterystycznych postaci. W dalszym ciągu podtrzymuję swoje wcześniejsze opinie i uważam, że ,,Przejęcie" dorównuje stylem i poziomem wcześniejszym utworom autora. Będąc jednak pod wpływem i w dalszym ciągu odczuwając fascynację innym bohaterem kryminału pt. ,,Kontrakt Paganiniego", który w niedawnym czasie stał się moją lekturą, jestem skłonny stwierdzić iż w powieściach Wojciecha Chmielarza, a w szczególności osobie głównego bohatera cyklu, brakuje tego czegoś, co potrafi zafascynować mnie kiedy na kartach książki spotykam Yoonę Linnę. W żadnym wypadku nie nazwę ,,Przejęcia" słabym kryminałem, przeciwnie bardzo podobała mi się ta książka, jednak trafiła ona niestety na czas, kiedy rozmyślam o tamtym bohaterze i w żaden sposób Jakub Mortka nie ma szans na wygranie ze skandynawskim kolegą żadnej konkurencji. Nie twierdzę jednak, że Wojciech Chmielarz nie dorównuje skandynawskim autorom kryminałów, wielu z nich mogłoby śmiało uczyć się od tego autora, a naukę rozpocząć od zawiązywania mu sznurówek, w chwili kiedy zasiada do pisania swoich powieści. Ocena: 4,5/6
Link do opinii

Grupa Polakow  wybrana do reklamy Coca-coli wyjezdza do Kolumbi .Podczas pobytu tam dostaja propozycje szybkeigo dodatkowego zarobku i postanawiaja z niej skorzystac.Od tej proy ich zycie wywraca sie do gory nogami a pobyt zamienia sie w koszmar .Kto wroci z tej podrozy calo i wogole czy ktos wroci? Mimo fabuly ksiazka slaba jak dla mnie.Za duzo watkow w ktorych mozna sie pogubic.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Agatonik
Agatonik
Przeczytane:2019-11-25, Ocena: 4, Przeczytałam, 2019,

Nie wiem, czy to dobrze świadczy o książce, czy nie, ale znacznie bardziej interesują mnie prywatne losy Mortki, Suchej i Kochana, niż wątek kryminalny. Szczególnie Przejęcie mnie nie wciągnęło. Mnóstwo postaci, jesteśmy nawet w Kolumbii, ale tak naprawdę to z wielkiej chmury mały deszcz. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - alkatraz
alkatraz
Przeczytane:2019-05-26, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Szczerze przyznam, że dwa poprzednie tomy cyklu o Mortce podobały mi się dużo bardziej niż ,,Przejęcie". Nie twierdzę, że książka była słaba, przeczytałam ją w pełnym napięciu z wypiekami i zainteresowaniem. Główni bohaterowie przypadli mi do gustu, jednak fabuła była jak dla mnie za bardzo przekombinowana a końcówka mnie rozczarowała. Seria o komisarzu uzależniła mnie i już wieczorem sięgam po kolejną część. 

Link do opinii

Ta historia wciąga i nie chce puścić :) Mortka układa sobie życie w cieniu choroby. Pomimo tego nadal pracuje i to podwójnie. Sprawa wisielca z mostu przeplata się ze sprawą samobójczych przypadków. Czy Jakub da radę? Narkotyki, porwania, Kolumbijczycy to nie przelewki. Do tego współpraca z nielubianym Grudą, pobicie żony Kochana i piękna Olga na wyciągnięcie ręki. Polecam - warto!

Link do opinii
Avatar użytkownika - arcytwory
arcytwory
Przeczytane:2018-06-00, Ocena: 4, Przeczytałam, Przeczytane przez A.,

Tuż po przeczytaniu „Farmy Lalek” sięgnęłam po trzecią część, czyli „Przejęcie”. Bardzo dobra książka, choć według mnie plasuje się o oczko niżej niż druga część, która po prostu wcisnęła mnie w fotel.
Komisarz Mortka wraca do Warszawy z ręką w gipsie i strachem o swoje życie (nie spojleruję!). W stolicy jednak nie ma czasu na odpoczynek, bo pewien telefon sprawia, że L4 przestaje być ważne. Z Mostu Gdańskiego zwisa biznesmen. Ze związanymi rękoma. I rozpłatanym brzuchem. I orzeszkiem ziemnym w zaciśniętej dłoni. Brzmi bardzo intrygująco, prawda?
Boom! Zostajemy wrzuceni w wir akcji warszawskiej policji. Zamiast Kochana, mamy aspirantkę Suchocką, czyli Suchą. Na tle rozwiązywanej sprawy pojawiają się kwestie związane z przemytem narkotyków z Kolumbii, a zabójstwo przedsiębiorcy jest dopiero wierzchołkiem krwawej góry lodowej. Po Warszawie kręci się pewien Adrian o nietypowej urodzie, ktoś szuka tajemniczego Polaco, a w kilku mieszkaniach znajduje się martwe kobiety, które uznawane są za samobójczynie, jednak ich śmierć łączy zbyt wiele podobieństw. 
Tak jak w dwóch poprzednich częściach tak i w „Przejęciu” pan Wojtek zaciekawia sprawnie rozpisaną akcją. Jest ona logiczna, pędzi niczym rozpędzone BMW (a na końcu to prawdziwy rollercoaster!) i z każdą kolejną stroną przybliżamy się do rozwiązania skomplikowanej zagadki. I na końcu WSZYSTKO się łączy! Powtórzę się, ale doceniam autentyczność bohaterów. Nic nie jest czarno-białe i to my, czyli czytelnicy, oceniamy poszczególne postaci i motywy ich postępowania. Postaci nie są stereotypowe, każda jest daleka od wszelkich uproszczeń jak na przykład homoseksualista czy kobieta w policji.

Link do opinii
Inne książki autora
Żmijowisko
Wojciech Chmielarz0
Okładka ksiązki - Żmijowisko

Żmijowisko to opowieść Wojciecha Chmielarza oferującego nam nową historię poświęconą tragedii zmieniającej życie, niszczące je oraz wpływające na to jak...

Wilkołak
Wojciech Chmielarz0
Okładka ksiązki - Wilkołak

Nowa powieść Wojciecha Chmielarz z cyklu o detektywie Dawidzie Wolskim, znanym z książek Wampir oraz Zombie.  Tym razem spotykamy go na pogrzebie ojca...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy